Od finału Eurowizji minęło już kilka dni, ale to ciągle gorący temat. Jak zwykle podczas imprezy nie zabrakło ciekawych momentów. I nie chodzi nam tu wcale o incydent, kiedy podczas gościnnego występu Jamali na scenę wbiegł mężczna owinięty we flagę Australii, który następnie postanowił pokazać do kamery swoje cztery litery…
Chodzi nam oczywiście o kogoś, kto wzbudził największe zainteresowanie, czyli o zwycięzcę Eurowizji, 27-letniego Portugalczyka Salvadora Sobrala. W mediach pojawia się coraz więcej informacji o muzyku, który przez chwilę studiował… psychologię, a w swoim rodzinnym kraju zdobył popularność dzięki programowi typu talent show. Dziennikarze donoszą, że podobno artysta od dziecka choruje na wadę serca i jeszcze w tym roku musi otrzymać przeszczep. Na próbach oraz podczas samego występu Salvador korzystał ponoć cały czas ze sprzętu medycznego, który umożliwiał mu występ i zaśpiewanie zwycięzkiego utworu „Amos pelos dois”. Mamy nadzieję, że artysta pomyślnie przejdzie operację i dalej będzie śpiewał. Trzymamy kciuki za zdrowie piosenkarza!
Finał 62. Konkursu Eurowizji odbył się 13 maja w Kijowie. Nasza uczestniczka, Kasia Moś z piosenką „Flashlight” zajęła w nim 22. miejsce.