Rodzice wyrzucili kolekcję porno syna i teraz muszą zapłacić mu duże odszkodowanie. Decyzję podjął sąd.
Britney Spears: ojciec wokalistki chce 2 miliony za 'wolność' dla artystki >>
David Werking po rozwodzie przez prawie rok mieszkał ze swoimi rodzicami. Jakiś czas później przeprowadził się z Grand Haven do innego miasta. Dowiedział się, że mama i tata wyrzucili m.in. jego kolekcję filmów i czasopism dla dorosłych. Kiedy mężczyzna się o tym dowiedział, postanowił procesować się z rodzicami.
42-latek wygrał sprawę. Osiem miesięcy później sędzia okręgowy Paul Maloney nakazał rodzicom Davida Werking wypłacenie synowi 30441 dolarów zadośćuczynienia (prawie 116 tysięcy złotych). Sędzia uznał, że małżeństwo nie miało prawa wyrzucać kolekcji, która należała do ich dziecka. Przy ustalaniu kwoty rekompensaty miał kierować się wartością ustaloną przez eksperta
Miała 'romans' z szympansem przez 4 lata. Zoo interweniowało >>
Rodzice Davida Werkinga są zobowiązani też do wypłaty 14 500 dolarów (ponad 55 tysięcy złotych) jego adwokatowi.