Nie lada powód do radości mieli uczestnicy sylwestrowego przyjęcie zorganizowanego przez rosyjskiego miliardera Romana Abramowicza. Ku zaskoczeniu wszystkich gości na scenie obok zespołu The Killers, głównej gwiazdy wieczoru, w pewnym momencie pojawił się Paul McCartney! Ex-Beatles wykonał wraz z Brandonem Flowersem utwór "Helter Skelter". Piosenka ta uznawana jest jako jedna z najważniejszych inspiracji w rozwoju heavy metalu. Występ niezwykłego duetu zakończył się szczerym wyznaniem Paula, który bez ogródek przyznał, że od grania "Porobiły mu się bąble na palcach!"
Ci, którzy nie znaleźli się w gronie szczęśliwców zaproszonych przez Abramowicza na Karaiby, gdzie odbywało się przyjęcie, będą mogli już wkrótce podziwiać Paula McCatenya na dużym ekranie. Muzyk pojawi się bowiem w kolejnej części "Piratów z Karaibów" pt. "Zemsta Salazara".
Przypomnijmy, że to nie pierwsza impreza zorganizowana przez właściciela Chelsea London, na której zagrały gwiazdy światowej muzyki. W przeszłości gości miliardera zabawiali: Black Eyed Peas, Beyonce, Kings of Leon czy Amy Winehouse. W 2012 roku zabawa sylwestrowa kosztowała Abramowicza 8 mln dolarów. Kto bogatemu zabroni! ;)