fot. Pixabay/fancycrave1
W ubiegłych tygodniach Internet obiegła informacja o wprowadzanej od 1 lipca 2025 roku obowiązkowej weryfikacji wieku w najpopularniejszych mediach społecznościowych - na Facebooku, TikToku czy Instagramie. Jak się jednak okazuje, nikt nie będzie musiał instalować nowej aplikacji i wprowadzać do niej swoich danych wrażliwych. Unia nie zmusza do tego internautów.
Jak możemy przeczytać na rządowej stronie gov.pl:
W europejskim porządku prawnym nie ma dziś przepisu, który zobowiązuje użytkowników serwisów internetowych do weryfikacji wieku aby zalogować się do różnego rodzaju platform. Również w Polsce nie ma podstaw prawnych do wymagania weryfikacji wieku.
Obywatele Polski nie są zobowiązani do korzystania z żadnej aplikacji mobilnej do potwierdzania wieku, która miałaby im umożliwić korzystanie z serwisów internetowych.
Komisja Europejska pracuje nad unijnym portfelem tożsamości cyfrowej EU Digital Identity Wallet (eID), który ma działać podobnie do polskiego mObywatela, ale będzie on dostępny dopiero pod koniec 2026 roku.
Od 1 lipca 2025 roku rusza wersja pilotażowa, do której zgłosiło się 5 krajów: Francja, Hiszpania, Włochy, Dania i Grecja. Polski nie ma na tej liście.
Aplikacja do weryfikacji wieku - nie jest obowiązkowa
Aplikacja eID nie będzie jednak obowiązkowa. Jak powiedział wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka:
To platformy społecznościowe powinny wprowadzić mechanizmy weryfikacji wieku. Unia Europejska dostarcza jedynie technologię.
Na mocy unijnej ustawy o usługach cyfrowych platformy internetowe są zobowiązane do ochrony nieletnich, co wiąże się w niektórych przypadkach (jak platform z filmami dla dorosłych czy przyjmujących zakłady bukmacherskie) z weryfikacją wieku, ale to od tych platform zależy, w jaki sposób będą weryfikowały wiek swoich użytkowników.
