Bankiet u sanah: bilety są za drogie? Organizator zabrał głos

fot. Instagram.com/sanahmusic

Reklama

Po Uczcie sanah ogłosiła Bankiet u sanah Tour. 15 września 2022 roku ruszyła sprzedaż biletów. Ceny wejściówek na Bankiet u sanah oburzyły wielu fanów, organizator zabrał głos.

Bankiet u sanah: bilety. Ceny szokują internautów >>

W ramach nowej trasy sanah zagra siedem koncertów z 50-osobową orkiestrą pod dyrekcją Przemysława Piotra oraz z 30-osobowym chórem.

Chór będzie wielki!. Orkiestra przepiękna dostojna. Dyrygent w pięknym fartuszku. Zaproszonych zapraszam do ubrania eleganckiego, jak na bankiet przystało, ojojoj. Klimat jaki zawsze mi się marzył: filharomoniowy!!! Proseko, wiadomka. sanah, czyli ja, w BANKIETOWEJ KIECY, takiej nie miałam jeszcze. Aranżacje eleganckie, jakich jeszcze nie było – zapowiadała sanah na Instagramie.

Bankiet u sanah – bilety: ceny. Komentarz organizatora

Bilety na Bankiet u sanah kosztują 359, 379, 399 lub 449 złotych. Po tym jak fani poznali ceny wejściówek, na profilach sanah i organizatora trasy w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy od rozczarowanych i oburzonych internautów.

Te ceny to jakiś żart.

sanah i bilety za 450 złotych to dla mnie lekki śmiech, takie gwiazdy jak Coldplay albo nawet Ed Sheeran miały tańsze bilety na koncerty na Stadionie Narodowym.

Wiedziałem, że tanio nie będzie, ale chyba muszę sobie odpuścić niestety.

Te ceny to jak na Harry’ego Stylesa. Lekka przesada, tym bardziej, że koncerty innych artystów w tych samych miejscach nie są takie drogie.

Ceny z kosmosu.

Chciałam jechać, ale jak zobaczyłam ceny to odpuszczam – pisali.

Bankiet u sanah – koncerty [DATY, MIASTA, BILETY] >>

Na negatywne komentarze zareagowała firma sprzedająca bilety na Bankiet u sanah.

Drodzy fani, ceny są adekwatne do całego przedsięwzięcia, które ma się odbyć. Zawiera ono wyjątkowy projekt z szeroko zakrojoną produkcją, w którą wchodzą między innymi specjalne efekty wizualne, 30-osobowy chór oraz 50-osobowa orkiestra. Przypominamy, że można również zapłacić metodą PayPo, czyli płatnością odroczoną – napisano na Facebooku.