Wielki skandal w popularnym boysbandzie BIGBANG. Jeden z członków grupy, Seungri, został oskarżony m.in. o dostarczanie prostytutek ważnym osobistościom. O co chodzi?
BIGBANG to zespół muzyczny, który podbił serca nie tylko fanów z Korei, ale również wielbicieli k-popu z całego świata. Do teraz grupę tworzyło pięciu chłopaków: G-Dragon, T.O.P, Taeyang, Daesung i Seungri. Ten ostatni właśnie został wyrzucony z wytwórni YG Entertainment.
Seungri, a tak naprawdę Lee Seung-hyun, sam napisał na swoim Instagramie, że zamierza odejść z zespołu po wyjściu oskarżeń na jaw.
Zdecydowałem się odejść, ponieważ kontrowersje stały się ogromne – pisze gwiazda BIGBANG.
Jak to się stało, że idol milionów fanów został wyrzucony z wytwórni?
Seungri: BIGBANG – skandal
W lutym tego roku Seungri miał zostać zatrzymany i przesłuchiwany w sprawie „dostarczania usług seksualnych - świadczonych przez prostytutki - inwestorom biznesowym swojej firmy Yuri Holdings". Te rzeczy miały dziać się w klubie Burning Sun, w którym Seungri jest dyrektorem ds. public relations. Artysta nie przyznał się do winy, ale zarzuca mu się również "uchylanie od płacenia podatków" i sprawa będzie toczyć się dalej.
Zrozpaczony Seungri napisał w mediach społecznościowych, że jest nazywany „zdrajcą kraju” i że sprawdzają go wszystkie organy śledcze. Z tego powodu postanowił zrezygnować z występów w BIGBANG, a wytwórnia YG Entertainment wystosowała oświadczenie o zerwaniu kotraktu z Seungrim.
Myślicie, że BIGBANG przetrwa tę burzę?