fot. YouTube: @britneyspears/canva
Britney Spears od dłuższego czasu niepokoiła fanów swoimi publikacjami w mediach społecznościowych. Wszyscy obserwatorzy pamiętają jej filmiki, na których tańczyła w samej bieliźnie lub w dziwnych przebraniach. Często trzymała też w rękach ostre narzędzia, którymi mogła realnie zrobić sobie krzywdę. Również jej wpisy były nietypowe - wielu internautów twierdziło, że artystka zmaga się z problemami psychicznymi.
Przypomnijmy, że w 2021 roku Britney Spears uwolniła się spod trwającej 13 lat kurateli ojca. Fani piosenkarki mieli nadzieję, że dzięki temu w końcu zazna spokoju i uwolni się od problemów. Tak jednak się nie stało. Ostatnio oliwy do ognia dolał jej były partner i ojciec ich synów, Kevin Federline. DJ twierdził, że ich dzieci zaczęły bać się matki po tym, jak były świadkami niepokojącego zdarzenia.
Po serii kolejnych niepokojących postów piosenkarka już nie jest "dostępna" na Instagramie, gdzie najczęściej publikowała treści.
Britney Spears pędziła po ulicach Kalifornii. Jej bliscy są przerażeni >>
Britney Spears nagle zniknęła z Instagrama
Fani Britney Spears znów mają powód do niepokoju. 2 listopada 2025 roku jej konto na Instagramie nagle przestało istnieć. Warto podkreślić, że jeszcze kilka tygodni wcześniej Spears publikowała filmy, które wywoływały mieszane emocje. W jednym z nagrań piosenkarka pokazała się z widocznymi siniakami na ramionach i bandażami. W opisie tłumaczyła, że spadła ze schodów w domu przyjaciela. Choć post miał brzmieć lekko, jego ton i obraz wzbudziły zaniepokojenie. Wkrótce potem, Britney dodała kolejny wpis - opowiadział o czterech miesiącach spędzonych na odwyku w 2018 roku, w czasie gdy nadal pozostawała pod kuratelą ojca. Wspomniała, że tamten okres miał na nią "trwały wpływ" i że "doznała uszkodzenia mózgu".
Warto wspomnieć, że przedstawiciel artystki odniósł się do medialnych wypowiedzi jej byłego partnera, Kevina Federline’a. W oświadczeniu dla magazynu People zaznaczono, że piosenkarka nie chce uczestniczyć w sensacyjnych doniesieniach i skupia się wyłącznie na dobru swoich synów, Seana Prestona i Jaydena Jamesa.Jak czytamy w oświadczeniu:
Britney szczegółowo opisała swoją historię w książce The Woman in Me. Teraz zależy jej tylko na dzieciach i spokoju.
Jak myślicie, czy zniknięcie z Instagrama to świadomy krok Britney, czy może blokada ze strony platformy?
