fot. YouTube @EdSheeran / @Kels
Podczas koncertu w Suffolk, Ed Sheeran przeżył jedną z najbardziej wyjątkowych chwil w swojej muzycznej karierze. Na scenie dołączył do niego nie tylko bliski przyjaciel, ale też artysta, który od lat był dla niego ogromną inspiracją. Występ na stadionie Portman Road 13 lipca 2025 roku zamienił się w poruszające muzyczne spotkanie, które z pewnością na długo zapadnie w pamięci zarówno wokaliście, jak i jego fanom.
Ed Sheeran na Eurowizji? 'Chciałbym wziąć udział' >>
Ed Sheeran zagrał na koncercie ze swoim idolem
Podczas koncertu Eda Sheerana na stadionie Portman Road w Suffolk publiczność była świadkiem niezwykle poruszającego momentu. Na scenie pojawił się James Blunt – artysta, który od lat był dla Sheerana nie tylko idolem, lecz także muzycznym mentorem. To właśnie jego piosenki kształtowały muzyczną drogę Eda w czasach, gdy dopiero marzył o wielkiej karierze. Zanim jednak wybrzmiały pierwsze dźwięki wspólnego występu, autor hitu Shape of You podzielił się z publicznością, jak bardzo wyjątkowa jest to dla niego chwila:
Rzadko się denerwuję przed koncertami, bo gram je tak często. Ale teraz jestem bardzo zdenerwowany, bo nigdy wcześniej nie śpiewałem tego utworu z nim i to jest naprawdę spełnienie marzeń.
Duet wykonał ponadczasowy przebój Jamesa Blunta z 2004 roku Goodbye My Lover. Blunt zasiadł przy pianinie, a Sheeran towarzyszył mu na gitarze akustycznej, tworząc pełną emocji atmosferę. Po koncercie Ed podzielił się w mediach społecznościowych osobistą historią związaną ze swoim idolem. Wspominał, że jako trzynastolatek po raz pierwszy zobaczył Blunta na żywo, gdy ten supportował Eltona Johna na tym samym stadionie, na którym dziś sami występowali razem. Warto podkreślić, że zafascynowany jego twórczością, Ed kupił wtedy płytę Blunta, śpiewał jego piosenki na szkolnych konkursach talentów i regularnie chodził na kolejne koncerty. Ta młodzieńcza pasja z czasem przerodziła się w marzenie o własnej muzycznej karierze, które Sheeran z determinacją zaczął realizować. W pewnym momencie jego droga pokryła się z drogą idola i podpisał kontrakt z tym samym managementem i dołączył do tej samej wytwórni, co jego idol. Dziś James Blunt nie jest już tylko inspiracją z dawnych lat, ale też stał się bliskim przyjacielem, a nawet Ed Sheeran został ojcem chrzestnym jego syna. Jak sam przyznał, czasem musi sobie przypominać, że był kiedyś tym dzieciakiem z gitarą, który śnił o chwili takiej jak ta.
Tymczasem Ed Sheeran nie zwalnia tempa. Artysta intensywnie przygotowuje się do premiery swojego ósmego albumu studyjnego zatytułowanego Play, który ujrzy światło dzienne 12 września 2025 roku. Po bardziej kameralnych i akustycznych brzmieniach z wydawnictw z 2023 roku, muzyk powraca do energicznego, popowego stylu, który przyniósł mu światową sławę. Dotychczas zaprezentował trzy single zapowiadające nowy krążek - Azizam, Old Phone oraz niedawno wydany Sapphire, które spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem fanów i krytyków.
Przypomnijmy, że Ed Sheeran zagra dwa koncerty w Polsce już 15 i 16 sierpnia 2025 roku we Wrocławiu na Tarczyński Arenie.
Beyoncé z problemami przed koncertem. Doszło do włamania i kradzieży >>
Filmik z wspólnego występu Eda Sheerana i Jamesa Blunta możecie znaleźć poniżej.
