fot. YouTube @sanahmusic / Instagram @ robert.choinski
sanah dała we wrześniu 2025 roku dwa niezapomniane koncerty na PGE Narodowym w Warszawie. Podczas pierwszego występu wokalistka pojawiła się na scenie z mężem, który zrobił efektowne wejście na traktorze, a publiczność dodatkowo ucieszył wspólny występ z Soblem po jego krótkiej przerwie związanej z rekonwalescencją po operacji. Drugi dzień koncertu również przyniósł sporo atrakcji, choć nie obyło się bez nieprzewidzianych sytuacji. Jedna z chórzystek, tańczących razem z sanah na scenie, przewróciła się i upadła. Fragment nagrania z tego momentu trafił do sieci i wzruszył fanów, głównie dzięki reakcji wokalistki.
Mąż sanah pojawił się na jej koncercie w Warszawie. To dopiero początek atrakcji >>
Reakcja sanah na upadek chórzystki
Koncerty sanah w Warszawie okazały się jednymi z najgoręcej wyczekiwanych wydarzeń muzycznych 2025 roku. Artystka przygotowała widowisko pełne niespodzianek, a trzygodzinne show łączyło energetyczne przeboje z melancholijnymi, lirycznymi momentami, mieszając różnorodne style – od popu, przez folk, po elementy muzyki klasycznej. Widzowie niejednokrotnie mogli podziwiać wokalistkę unoszącą się nad tłumem, co potęgowało wyjątkową atmosferę całego koncertu. Podczas obu koncertów sanah na PGE Narodowym nie brakowało również imponujących elementów scenografii, które zmieniały się wraz z każdą piosenką, tworząc wyjątkową oprawę dla jej największych hitów. Publiczność miała również okazję zobaczyć specjalnych gości, którzy dołączali do wokalistki przy wybranych utworach. Jednak szczególną uwagę podczas drugiego dnia koncertu przykuł moment wykonywania piosenki Ale jazz!, kiedy jedna z chórzystek tańczących z sanah niespodziewanie przewróciła się na scenie. Jak widać na filmiku dziennikarza Roberta Choińskiego, wokalistka natychmiast zareagowała – podeszła do kobiety, podała jej rękę i pomogła wstać, po czym obie kontynuowały występ z uśmiechem na twarzy. Ten drobny gest nie tylko pokazał profesjonalizm sanah, ale również jej empatię i wsparcie wobec współpracowników. Reakcja artystki wzruszyła fanów i udowodniła, że nawet w nieprzewidzianych sytuacjach na scenie najważniejsze są życzliwość, opanowanie i współpraca.
Lara Gessler kiedyś nosiła zupełnie inne imię. Jak naprawdę się nazywa? >>
Nagranie z upadku chórzystki, udostępnione przez Roberta Choińskiego, możecie znaleźć poniżej.
