fot. YouTube.com/Britan's Got Talent
Simon Cowell, brytyjski łowca talentów, osobowość telewizyjna i przede wszystkim juror w brytyjskich i amerykańskich talent show chyba po raz pierwszy w swojej karierze poczuł na własnej skórze co oznacza nieudany show.
Sara James zrobi światową karierą z pomocą Simona Cowella? Ma mieć wobec niej poważne plany >>
W ostatnim odcinku Britan's Got Talent wszystko szło dobrze, do momentu, gdy na scenie nie pojawił się Mr. Blobby. Najpierw próbował prankować pozostałych jurorów, a Simona Cowella zostawił sobie na deser.
Cowell został poproszony o ukrycie się w znikającym pudełku - dużej skrzynce, która miała najwyraźniej spowodować, że zniknie. Za pierwszym razem, gdy Mr. Blobby otworzył skrzynkę, Cowell nadal tam był, więc sztuczka się nie udała.
Kiedy drzwi otworzyły się po drugiej próbie, Simon Cowell był pokryty różową mazią. Juror wyglądał na niewzruszonego, ale kiedy Mr. Blobby próbował go przytulić, odmówił:
Nie dotykaj mnie, nie zbliżaj się do mnie.
Simon Cowell miał poważny wypadek. Co się stało i jak się czuje? >>
Kiedy wrócił do stolika jury, od razu nacisnął swój czerwony przycisk, a także czerwony przycisk jurorki Amandy Holden, co wywołało gwizdanie tłumu.
Być może Simon Cowell nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, ale Twitter po programie był jednomyślny:
Sprankowanie Simona Cowella w telewizji to najzabawniejsza rzecz, jaką widziałem od lat!
