fot. commons.wikimedia: Wojciech Koziara
Smolasty przeżywa obecnie bardzo owocny okres w swojej karierze muzycznej. Ostatnie miesiące przyniosły mu liczne sukcesy, w tym udane współprace z czołowymi artystami polskiej sceny, takimi jak Doda. Razem stworzyli popularne utwory Nim zajdzie słońce i Nie żałuję, które zdobyły miliony wyświetleń na YouTubie. Ostatnio światło dzienne ujrzała również piosenka Połowa mnie, nagrana we współpracy z Sylwią Grzeszczak, która jest na dobrej drodze, aby dogonić poprzednie duety Smolastego.
Pomimo zawodowych sukcesów, Smolasty boryka się jednak najwidoczniej z jakimiś problemami, co fani mogli zobaczyć na własne oczy podczas ostatniego koncertu na Festiwalu Ognia i Wody w Nysie.
Po Dodzie czas na Sylwię Grzeszczak! Smolasty w kolejnym duecie. >>
Smolasty podczas koncertu ledwo mówił i w mocnych słowach żalił się na swojego menedżera
Podczas występu w Nysie Smolasty, zamiast śpiewać, postanowił wyrazić swoje niezadowolenie z powodu nadmiernego obciążenia pracą, oskarżając swojego menedżera o zbyt intensywne wykorzystywanie go. Ze sceny powiedział:
Wpier**ił mnie w taką trasę koncertową, gdzie ku*a mam dwa koncerty dziennie, muszę jeździć po całej Polsce, ledwo żyję…
Smolasty dodał również, że zamierza zwolnić swojego menedżera:
Pielę go w d**, zwalniam go dzisiaj. Po prostu nie dajcie się nikomu wykorzystywać w swoim życiu.
Szokującym wyznaniem okazały się również słowa Smolastego, że aby występować, musi przyjąć kroplówkę.
Na koniec tej wypowiedzi postanowił podziękować fanom za wsparcie i poprosił ich o zrobienie hałasu dla samych siebie. Jednak zgromadzeni nie odpowiedzieli z entuzjazmem, jakiego mógł się spodziewać raper... Można przypuszczać, że byli w szoku po tak emocjonalnym wyznaniu muzyka.
Romantyczny pierwszy taniec Roksany Węgiel i Kevina. Do jakiej piosenki tańczyli? >>
Wypowiedź Smolastego możecie zobaczyć poniżej:
@jarekkarasek #smolasty #festiwalogniaiwodynysa #koncertsmolasty ♬ dźwięk oryginalny - Karaś😈