fot. YouTube/Adele/
Adele podczas ostatniego w Las Vegas zadawała pytania swoim fanom. Główne zapytanie dotyczyło tego, czy wybraliby się na eksplorację łodzią podwodną Titan. Artystka wyznała też, czy sama zdecydowałaby się na taką podróż.
W ostatnim czasie bardzo głośno było o katastrofie łodzi Titan, która z pięcioma osobami na pokładzie wyruszyła na zwiedzanie wraku Titanica. Niestety po zaledwie dwóch godzinach utracono kontakt z łodzią, której szczątki odnaleziono 22 czerwca. Przyczyną katastrofy była implozja. Podczas ostatniego koncertu 35-latka chciała poruszyć ten temat, zadając fanom różne pytania.
Helena Vondrackova na koncercie zaliczała wpadkę za wpadką. Co się stało? >>
Adele zapytała fanów, czy wybraliby się na wyprawę łodzią podwodną Titan
Adele zadała fanom to pytanie zaledwie dwa dni po ogłoszeniu śmierci załogi Titan. Piosenkarka była zainteresowana decyzją, jaką podjęliby w różnych sytuacjach zgromadzeni. Najpierw nawiązała do ostatniej tragicznej w skutkach wyprawy podwodnej do wraku Titanica i poprosiła fanów o podniesienie ręki przez tych, którzy wybraliby się w tak ryzykowną podróż.
(...) Ilu z Was, gdyby mogło, zeszłoby na samo dno oceanu, aby zobaczyć Titanica? Podnieście ręce.
Gdy Adele zauważyła, że większość osób nie podniosła ręki - tym samym informując, że nie zdecydowałaby się na taką atrakcję - dodała: "Tak właśnie myślałam". Następnie sama odniosła się do sytuacji, a później zapytała jeszcze fanów o analogiczną sytuację, ale w kontekście wyprawy w kosmos.
Ja też bym tego nie zrobiła, bo jestem strachajłem. Nawet nie wejdę na kolejkę górską, ale też po prostu naprawdę nie interesuje mnie ani morska głębina, ani przestrzeń kosmiczna, więc dlatego.