fot. canva/ YouTube: Diddy
Sean "Diddy" Combs od 16 września 2024 roku przebywa w areszcie po zatrzymaniu w jednym z hoteli w Nowym Jorku. Prokuratura postawiła mu szereg poważnych zarzutów, wśród których znajdują się przemoc fizyczna, wykorzystywanie sek*ualne, handel ludźmi, wymuszenia oraz transport osób w celu uprawiania pro*tytucji. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Wśród ofiar, które zdecydowały się złożyć zeznania przeciwko producentowi muzycznemu, znajdują się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Część świadków twierdzi, że do przestępstw dochodziło, gdy byli jeszcze niepełnoletni. Do tej pory Diddy nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Proces sądowy rozpoczął się 12 maja 2025 roku. Jednym z kluczowych świadków w sprawie jest jego była partnerka, Cassandra Ventura, znana jako Cassie.
Córki Diddy’ego nie wytrzymały. Podczas rozprawy opuściły salę sądową >>
Cassie ujawniła szokujące szczegóły 'białych imprez' Diddy'ego
Cassie przez ponad dekadę pozostawała w związku z Combsem. W swoich zeznaniach oskarżyła go o prz*moc psychiczną, fizyczną oraz zmuszanie do czynności sek*ualnych. Ze względu na bliskość relacji z artystą Cassie jest uznawana za jednego z najważniejszych świadków w toczącym się postępowaniu. Podczas składania zeznań ujawniła szokujące szczegóły dotyczące organizowanych przez Diddy'ego "białych imprez".
Przypomnijmy, że Combs, niegdyś uważany za ikonę życia towarzyskiego oraz jednego z najważniejszych promotorów światowych gwiazd, organizował słynne imprezy, w których uczestniczyły takie osobistości jak Jay-Z, Beyonce, Justin Bieber, Jennifer Lopez czy Leonardo DiCaprio. Oficjalnie miały one być miejscem spotkań i dobrej zabawy, jednak według zeznań świadków oraz doniesień medialnych dochodziło tam również do tzw. "freak-offs".
Według relacji Cassie, podczas wspomnianych "freak-offs" miało dochodzić do wielodniowych o*gii sek*ualnych:
Najdłuższe trwały cztery dni lub nawet więcej, z przerwami.
Podkreśliła również, że była zmuszana do udziału w nich wbrew własnej woli:
Nie ma słów, które mogłyby wyrazić, jak bardzo cierpiałam. Nie miałam z kim o tym porozmawiać.
Dodatkowo, według jej relacji, Diddy miał nagrywać przebieg imprez i wykorzystywać te materiały do szantażowania uczestników, w tym samej Cassie. Artystka wyznała, że żyła w ciągłym strachu.
Miał 6 lat, gdy uczestniczył w imprezie u Diddy'ego. Opowiedział, co tam widział >>
