
fot. YouTube @diddy / Pixabay

Po długich miesiącach medialnego oczekiwania zapadł ostateczny wyrok w sprawie Seana „Diddy’ego” Combsa. To jedna z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych spraw w świecie show-biznesu ostatnich lat. Spośród licznych zarzutów, które ciążyły na producencie muzycznym, ława przysięgłych uznała za zasadne oskarżenie dotyczące transportu kobiet w celu świadczenia usług sek*ualnych. W środę 3 października 2025 roku sąd ogłosił wyrok. Diddy został skazany na karę pozbawienia wolności, a dodatkowo nałożono na niego wysoką grzywnę, zamykając tym samym wielomiesięczny proces pełen emocji i medialnego zgiełku. Ile lat w więzieniu spędzi Diddy?
Diddy w końcu przyznał się do pobicia Cassie. Padły przeprosiny >>
Zapadł wyrok w sprawie Diddy'ego
Po wielu miesiącach burzliwego procesu sąd w Nowym Jorku wydał ostateczny wyrok w sprawie Diddy’ego. Przypomnijmy, że według ustaleń śledczych, producent miał organizować głośne imprezy pod nazwą Freak Offs, które w rzeczywistości miały stanowić przykrywkę dla nielegalnych działań o charakterze przestępczym. W połowie września 2024 roku Combs usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, handlu ludźmi oraz transportu kobiet w celu świadczenia usług sek*ualnych. W toku postępowania zeznania złożyło ponad trzy tysiące osób, w tym była partnerka artysty, Cassie. Choć latem 2025 roku ława przysięgłych oczyściła go z dwóch pierwszych zarzutów, wciąż musiał odpowiadać za organizację transportu osób w celach pros*ytucji - czyn zagrożony karą nawet do 20 lat pozbawienia wolności.
W piątek 3 października 2025 roku Diddy stawił się na finałowej rozprawie w nowojorskim sądzie. Obrona starała się przedstawić producenta w jak najlepszym świetle, prezentując m.in. 15‑minutowy materiał filmowy ukazujący go jako oddanego ojca i filantropa zaangażowanego w działalność charytatywną. W jego obronie zabrał głos również syn artysty, Christian Combs, który z wielkimi emocjami apelował o łagodny wymiar kary:
Proszę o łaskę dla mojej rodziny. Proszę, wypuśćcie mojego ojca.
Adwokat producenta, Nicole Westmoreland, podkreślała, że Combs jest przede wszystkim człowiekiem, który popełnił błędy, ale zasługuje na drugą szansę. Prokuratura, reprezentowana przez Christy Slavik, domagała się natomiast surowego wymiaru kary - 11 lat więzienia oraz grzywny w wysokości 500 tysięcy dolarów.
Ostatecznie w nocy 3 października 2025 roku, tuż przed godziną 23:00 czasu polskiego, sędzia Arun Subramanian ogłosił wyrok w sprawie Seana „Diddy’ego” Combsa. Producent został skazany na 50 miesięcy pozbawienia wolności, czyli dokładnie cztery lata i dwa miesiące. Dodatkowo sąd nałożył na niego karę grzywny w wysokości 500 tysięcy dolarów.
Patryk 'Jagodzianka' nie żyje. Znany twórca został znaleziony w hotelu >>
