fot. pixabay.com
Aktywista Jan Śpiewak zdradził niedawno mna swoich mediach społecznościowych kto i dlaczego puszcza fajerwerki w środku roku i bez szczególnej okazji. Takie informacje otrzymał od swoich obserwujących i okazuje się, że są to sposoby na komunikowanie się z klientami stosowane przez dilerów narkotykowych. Fajerwerki puszczone w niebo oznaczają, że przyszła do nich świeża dostawa.
Wydawać by się mogło, że takie rzeczy wydarzyć by się mogły co najwyżej w Neapolu, albo innym mafijnym mieście, ale okazuje się, że takie praktyki można zaobserwować coraz częściej w Warszawie, przede wszystkim na Pradze Północ. Chodzi o kamienice na ulicach Inżynierskiej, Brzeskiej i Małej.
Problem narkotykowy w Warszawie
Jak opisuje Jan Śpiewak, na warszawskiej Pradze do niektórych kamienic z kilkoma mieszkaniami wchodzi czasami do 250 osób dziennie. Oznacza to, że klienci dilerów narkotykowych mogą się zaopatrywać u nich miesięcznie nawet w 15-20 kilogramów zakazanych substancji.
Co oznaczają fajerwerki?
Nie jest to oczywiście reguła, ale puszczanie fajerwerków bez okazji może oznaczać, że dilerzy w tej okolicy informują klientów o nowej dostawie. W takim przypadku warto uważać i nie udawać bez potrzeby w te konkretnie rejony.
Niedawny incydent postrzelenia policjanta na warszawskiej Pradze przez swojego kolegę miał miejsce właśnie podczas interwencji w takiej okolicy.