
fot. YouTube @MiejskaJunglaOfficial

Podczas gali Fame MMA 25 miało miejsce jedno z najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń, które na zawsze zapisze się w historii tej federacji. Walka pomiędzy Alberto a Taazym zakończyła się w sposób, który wzbudził ogromne oburzenie i podzielił zarówno fanów freakfightów, jak i całą społeczność sportów walki.
Blanka powraca z nowym singlem Guilty. W teledysku gościnnie Malik Montana >>
Josef Bratan wtargnął do oktagonu
Pojedynek pomiędzy Alberto a Taazym od początku wzbudzał ogromne emocje. Alberto wykazał się przewagą w pierwszej części walki, dominując w stójce i skutecznie używając techniki kopnięć, podczas gdy Taazy starał się przenieść starcie do parteru, licząc na wykorzystanie swojej wszechstronności. W drugiej rundzie jednak doszło do niezamierzonego faulu, co przyczyniło się do przerwania walki na chwilę, by wznowić ją po krótkiej pauzie. W momencie, gdy Taazy zaczynał zyskiwać przewagę w walce, do oktagonu niespodziewanie wbiegł Josef Bratan. Jego atak na streamera spowodował, że sędzia od razu przerwał pojedynek i zdecydował o dyskwalifikacji Alberto.
Taki obrót sprawy zakończył walkę w sposób, który wywołał kontrowersje oraz oburzenie wśród fanów i komentatorów. Dla Alberto była to czwarta z porażek w Fame MMA, co pogłębiło jego bilans do 4-4. Sytuacja spotkała się z krytyką nie tylko Josefa Bratana, ale także opóźnioną reakcją ochrony, która nie zapobiegła jego wtargnięcia do oktagonu.
Alberto skomentował zachowanie brata
Po zakończeniu gali Alberto postanowił zabrać głos i opublikował oficjalne oświadczenie, w którym odniósł się do całego przebiegu walki, jak również do kontrowersyjnego zachowania swojego brata. Raper wyjaśnił, że jego brat nie wytrzymał napięcia w kluczowym momencie, co doprowadziło do jego nieoczekiwanej interwencji w oktagonie:
Za trzecim faulem braciak nie wytrzymał ciśnienia i eksplodował.
Po dyskwalifikacji Alberto oświadczył, że nie zamierza dłużej angażować Josefa Bratana w sprawy związane z jego karierą sportową. Zaznaczył, że nie chce ponosić odpowiedzialności za działania, które mogą negatywnie wpłynąć na jego dalszą drogę w MMA. Choć wynik walki był dla niego rozczarowujący, Alberto wyraził nadzieję na rewanż, który pozwoliłby mu rozstrzygnąć rywalizację z Taazym w bardziej sprawiedliwy sposób.
Fame MMA 25: karta walk. Najman nie zawalczy z Golą >>
Fragment nagrania z wtargnięcia Josefa Bratana do oktagonu możecie zobaczyć poniżej.
