fot. Netflix / Pixabay
Morderstwo Gabby Petito do dziś pozostaje jednym z najgłośniejszych tematów w mediach. W sprawie niedawno wyszły nowe szokujące szczegóły.
Jeśli nie znacie jeszcze historii Gabby Petito, przypomnijmy, że w lipcu 2021 roku początkująca amerykańska blogerka wyruszyła w podróż samochodem przez USA wraz ze swoim chłopakiem, Brianem Laundrie. Para spędziła w trasie sporo czasu, co 22-latka relacjonowała w mediach społecznościowych. Ich podróż miała trwać cztery miesiące, ale Petito zniknęła 27 sierpnia. 19 września media obiegła tragiczna informacja o jej śmierci. Policja przekazała, że ciało blogerki zostało znalezione na terenie Parku Narodowego Grand Teton. Niedługo potem na jaw zaczęły wychodzić szokujące fakty. Okazało się, że to Brian Laundrie zamordował swoją partnerkę. Według ustaleń śledczych, zmarła w wyniku uduszenia. W październiku 2021 roku Brian Laundrie odebrał sobie życie poprzez postrzał w głowę. Mężczyzna wzbudził podejrzenia śledczych po tym, jak niedługo po zaginięciu Petito przyjechał z Wyoming z powrotem do rodzinnego domu na Florydzie. Nie chciał wtedy współpracować z policją. Dlatego też Bryan został uznany za osobę podejrzaną w sprawie. Policja wydała też wobec niego nakaz aresztowania po tym, jak wyszło na jaw, że korzystał z karty debetowej Gabby. Przed popełnieniem samobójstwa mężczyzna opuścił rodzinny dom i również został uznany za zaginionego.
W lutym 2025 roku swojej premiery na Netflixie doczekał się dokument pod tytułem Morderstwo po amerykańsku: Gabby Petito. W produkcji ujawniono szokujący list od matki mordercy - Roberty. Warto wspomnieć, że matka Gabby Petito - Nichole Schmidt - już wcześniej podejrzewała ją o współudział w zbrodni.
Ujawniono szokujący list od matki mordercy Gabby Petito
W maju 2022 roku matka Gabby Petito uznała, że rodzice Briana wiedzieli, gdzie ten zakopał ciało jej córki. W związku z tym zażądała od nich odszkodowania za niesłuszną śmierć Gabby. Niewykluczone, że kobieta mogła mieć rację. W dokumencie Netflixa o morderstwie Gabby Petito wypowiedziała się m.in. agentka FBI Loretta Bush, która otrzymała dostęp do potencjalnych dowodów w sprawie. Wśród nich znalazł się tajemniczy list oznaczony imieniem i nazwiskiem mordercy oraz dopiskiem: "spalić po przeczytaniu". To, co napisała w nim matka Briana, mrozi krew w żyłach:
Jesteś moim chłopcem. Nic nie sprawi, że przestanę cię kochać. Nic ani nikt nigdy nas nie podzieli, niezależnie od tego, co się stanie. Gdybyś trafił do więzienia, upiekę ci ciasto z pilnikiem w środku. Gdybyś potrzebował pozbyć się ciała, zjawię się z łopatą i workami na śmieci.
Prawnik Roberty zapewnił, że list ten miał zostać napisany przed ostatnią podróżą Gabby i jej syna. Matka mordercy stwierdziła za to, że nie odniosła się w nim do zabójstwa Gabby:
Mimo że słowa użyte w liście wskazywałyby na powiązanie z czynami Briana i z odebraniem życia Gabby, to nigdy nie sądziłam, że kilka miesięcy później znajdą one odzwierciedlenie w rzeczywistości. Kochałam mojego syna, chciałam po prostu przekazać, ile dla mnie znaczył i jak bardzo go kochałam. Jestem przekonana, że ludzie używają podobnych stwierdzeń, aby zapewnić kogoś o swojej miłości. Biorąc pod uwagę naszą relację, wydawało mi się, że taki dobór słów lepiej trafi do Briana. Sam list nie miał nic wspólnego z Gabby.
Treść listu zszokowała m.in. macochę Gabby, która wyznała w dokumencie:
Gdy zobaczyliśmy to po raz pierwszy, wszyscy byliśmy wzburzeni i w szoku. Jak mogła napisać taki list? To po prostu obrzydliwe.
Przyjaciółka Gabby dodała:
Myślę, że ten list był obrzydliwy. Też kocham swoją mamę, ale byłabym zaniepokojona, gdyby napisała mi coś takiego.
Morderstwo po amerykańsku: Gabby Petito [ZWIASTUN]
