fot. WikimediaCommons: Cezary Piwowarski
Jerzy Stuhr nie żyje. Legendarny polski aktor zmarł w wieku 77 lat.
Jerzy Stuhr był uważany za jednego z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych. Jerzy Stuhr był uważany za jednego z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych. Ukończył krakowską PWST, gdzie później był rektorem i wykładowcą. Jerzy Stuhr miał okazję współpracować z reżyserami takimi jak Andrzej Wajda (z którym pracował nie tylko na planie filmowym, ale też w Narodowym Starym Teatrze), Krzysztof Kieślowski i Feliks Falk. To właśnie Jerzy Stuhr wcielił się w Lutka Danielaka w filmie Wodzirej. Aktor był znany również z wielu innych kultowych polskich produkcji takich jak Seksmisja, Bez znieczulenia, Amator czy Dekalog: Dziesięć. Jerzy Stuhr miał na swoim koncie również wiele ról teatralnych. Zagrał w spektaklach takich jak Wiśniowy sad, Dziady, Noc listopadowa czy Biesy.
Nie żyje wokalista Crazy Town. To on śpiewał hit Butterfly >>
Jerzy Stuhr nie żyje
Jerzy Stuhr od dawna zmagał się z problemami zdrowotnymi. Niedługo przed śmiercią dowiedział się, że ma nawrót raka krtani, z którym pierwszy raz walczył w 2011 roku. Choć aktor w 2023 roku przeszedł drugą operację usunięcia raka krtani, tym razem niestety przegrał walkę z chorobą. Wcześniej przeszedł też udar mózgu oraz dwa zawały serca. Informację o śmierci aktora w rozmowie z Onetem potwierdził jego syn, Maciej Stuhr.
Jan A.P. Kaczmarek nie żyje. Kompozytor miał 71 lat >>
Jerzy Stuhr był też reżyserem, a swój debiut w tej roli zaliczył w 1994 roku za sprawą filmu Spis cudzołożnic. W późniejszych latach stworzył produkcje takie jak Historie miłosne, Tydzień z życia mężczyzny, Korowód czy Obywatel z 2014 roku, który był ostatnim wyreżyserowanym przez niego filmem. Jerzy Stuhr ostatni raz wystąpił na ekranie w filmie Jutro z 2023 roku, w którym wcielił się w polskiego ambasadora.