fot. YouTube @majahyzy8763 / Instagram @majahyzy
Maja Hyży niedawno przeszła poważną operację biodra. Choć piosenkarka spędziła święta w gronie rodziny w domu, tuż po nowym roku musiała ponownie trafić do szpitala. Jak się okazało, wystąpiły powikłania, przez co czeka ją kolejna operacja.
Maja Hyży pokazała wideo po operacji. Z trudem się porusza >>
Maja Hyży trafiła do szpitala z powodu zakażenia bakteryjnego
Maja Hyży w rozmowie z Plejadą zdradziła, że dopiero co wróciła z Kołobrzegu, a już musiała udać się do szpitala:
Nie miałam okazji nawet się rozpakować. Jak tylko przyjechaliśmy, to już na drugi dzień ściągnęli mnie do szpitala. Nie zdążyłam nawet nacieszyć się spotkaniem z synami.
Na swoim profilu na Instagramie wyjaśniła, że jej pobyt w szpitalu jest efektem zakażenia bakteryjnego, które dostało się do jej nogi. Opisała także, co dokładnie dzieje się z jej stanem zdrowia:
Trzeba wyczyścić wszystko, co się dzieje aktualnie z moją nogą. A dzieją się, słuchajcie, rzeczy dziwne, jak to mój Konrad powiedział: moja noga wygląda trochę jak ze Stranger Things. Nie wiem, czy oglądaliście. Resztę sobie dopowiedzcie sami.
Piosenkarka poinformowała, że kolejna operacja została zaplanowana na 3 stycznia 2025 roku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Maja Hyży wróci do domu w ciągu kilku dni.
Co więcej, Maja odniosła się także do nieprzyjemnych komentarzy pod jej ostatnim postem na Instagramie, na którym pozowała w sukience. Internauci zarzucali jej, że nie czuje się tak źle, jak wcześniej mówiła. Piosenkarka odpowiedziała na te uwagi:
Strasznie frustrują mnie te komentarze "o, jeszcze przed chwilą płakała, że jej źle". No tak. No płakałam, bo było mi strasznie źle i było ze mną naprawdę źle, ale skoro się polepszyło, to nagrywam, że jest fajnie i super, bo gdzieś tam uczestniczycie w tym życiu prywatnym. Tyle ile daje siebie, tyle macie mnie. Jestem prawdziwa i nie ściemniam.
Beata Kozidrak zabrała głos po trafieniu do szpitala. Zwróciła się do fanów >>