fot. instagram.com/donmalikmontana / fot. Wikimedia Commons
O Maliku Montanie można wiele powiedzieć, jednak określenia typu: skromny, pokorny, cichy na pewno tutaj nie pasują. Raper ma na swoim koncie parę mniejszych bądź większych afer, a to wszystko tylko w przeciągu kilku minionych tygodni.
Malik Montana został Polakiem. 'Zapiszmy ten dzień w kalendarzu' >>
Malik Montana – kontrowersje
Raper stał się popularny dzięki pamiętnej piosence o jagodziankach. Od tamtego czasu nagrał też wiele innych utworów, między innymi hity takie jak Ay Lala czy Cheese. Ostatnimi czasy częściej słychać o jego ekscesach niż o utworach.
Blanka śpiewa utwór Janna - Gladiator. To dzieło AI >>
Jedną z głośniejszych akcji była sytuacja, gdy muzyk wskoczył na ladę w McDonaldzie. Później była też głośna afera, gdy Juwenalia Poznańskie zrezygnowały z jego obecności, podobnie organizatorzy Dni Lublina. Przy tej okazji Malik wdał się w przepychankę słowną z Mają Staśko, a osoby sympatyzujące z jej poglądami określił mianem ludzi, którzy nie golą pach i miejsc intymnych.
Jakby tego było mało, raper słynący z braku szacunku do wielu ludzi (nawoływał do linczu chłopaka, który go opluł, w swoich utworach często uprzedmiotawia kobiety) swojego czasu nagrał tyradę o tym, by okazywać mu należny szacunek.
Malik Montana jak Mickiewicz i Słowacki
Ponownie Malik zaszokował publikę swoimi słowami. Chodzi o wpis na Facebooku, który dość szybko zniknął z jego profilu. Napisał w nim:
Uważam, że dla kultury Polskiej zrobiłem więcej niż Mickiewicz i Słowacki razem wzięci. Płyta adwokat diabła jest lepsza niż Pan Tadeusz.
fot. facebook.com/donmalikmontana
Nie będziemy z tym polemizować 😉. Naprawdę ciężko porównać "ja tak jak kot, 7 żyć i baluję całą noc" do "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu"... Doceniamy uznanie przymiotnika "polskiej" za godny pisania wielką literą!