fot. YouTube @33mata
O północy 22 grudnia 2025 roku do sieci trafił najnowszy utwór Maty zatytułowany BĘDĘ PREZYDENTEM :). Raper ponownie porusza w nim temat polityki, komentując kondycję współczesnej klasy rządzącej w Polsce. Co istotne, tym razem artysta nie ogranicza się do jednej perspektywy i pozwala sobie na bardziej obiektywne spojrzenie na obecną scenę polityczną. To kolejny numer w dorobku Maty, który wprost odnosi się do polskiej rzeczywistości i działań rządzących, potwierdzając, że artysta nie boi się sięgać po ten aspekt w swojej twórczości.
Patriotyczny Mata 'przeprasza' za to, jaki jest w nowym singlu. Wspomina też o Fagacie >>
Na co zwraca uwagę Mata w singlu BĘDĘ PREZYDENTEM :)?
Mata już kilka lat temu ogłosił, że planuje start w wyborach prezydenckich w 2040 roku. To element jego artystycznego projektu i kampanii #MATA2040, rozpoczętej w 2022 roku. Właśnie do tego nawiązuje jego najnowszy singiel BĘDĘ PREZYDENTEM :), w którym raper komentuje aktualne wydarzenia i społeczne napięcia, pokazując, co sam zmieniłby, pełniąc funkcję głowy państwa.
Podobnie jak w poprzednich kawałkach, Mata komentuje aktualne wydarzenia i społeczne napięcia. Wcześniej w swoich utworach poruszał m.in. kwestie uzależnień, hejtu, przygnębiającej depresji czy powtarzanych plotek. Tym razem krytyka rapera trafia w polityków i partię sprawującą władzę. Zwraca uwagę na złamane obietnice i brak działań w interesie społecznym, a także na ignorowanie potrzeb najmłodszego pokolenia. Krytykę wobec władz uzupełnia o brak zainteresowania psychiatrią dziecięcą - realnym problemem, który często jest pomijany. W tekście nie brakuje motywu rozbieżności pokoleniowych, a Mata wskazuje, że młodzi chcą aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu przyszłości kraju. Artysta podkreśla również dominację manipulacji i fałszu, a także krytykuje wykorzystanie swojego utworu w tiktokowych filmikach, które służą dzieleniu opinii publicznej.
Mata i Sobel w kolejnym duecie. Tak brzmi ‘to nieprawda, że nie lubisz róż ;**’ >>
Piosenki BĘDĘ PREZYDENTEM :) możecie posłuchać poniżej. Ostrzegamy, że utwór zawiera wulgaryzmy.