Reklama
placeholder
News

Natalia Janoszek wygrała w sądzie z Kanałem Sportowym i Krzysztofem Stanowskim. Zapłacą karę

Natalia Janoszek wygrała w sądzie z Kanałem Sportowym i Krzysztofem Stanowskim. Zapłacą karę

fot. IMDb / YouTube: Kanał Sportowy

Reklama
Reklama
placeholder

Natalia Janoszek wygrała proces przeciwko Kanałowi Sportowemu i Krzysztofowi Stanowskiemu. Dziennikarz będzie musiał zapłacić karę grzywny po tym, jak przedstawił dowody na to, że ta wymyśliła swoją karierę w Bollywood.

Krzysztof Stanowski zainteresował się karierą Natalii Janoszek w maju 2023 roku. Dziennikarz, który wówczas był związany z Kanałem Sportowym, podzielił się na YouTubie filmem pod tytułem DZIENNIKARSKIE ZERO - JAK ZMYŚLIĆ KARIERĘ I TRAFIĆ NA SZCZYT?. Przeanalizował w nim działania celebrytki i stwierdził, ze ta kłamała na temat swoich sukcesów w Bollywood, a jej dotychczasowe role tak naprawdę  były jedynie pobocznymi epizodam, które niewiele wnosiły do fabuły. Niedługo potem na Kanale Sportowym pojawił się kolejny film Stanowskiego, w którym ten zwrócił uwagę między innymi na to, że celebrytka miała kłamać również w sprawie tego, że film z jej udziałem był wyświetlany na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2019 roku. Natalia Janoszek nie pozostała obojętna na śledztwo w swojej sprawie. Dlatego pozwała Krzysztofa Stanowskiego i Kanał Sportowy o ochronę dóbr osobistych. Niedawno zapadł wyrok w sprawie. Celebrytka będzie mogła liczyć na spore odszkodowanie. 

Janoszek pierwszy raz komentuje aferę ze Stanowskim. Mocne słowa >>

Krzysztof Stanowski i Kanał Sportowy ukarani za materiał o Natalii Janoszek

Natalia Janoszek poinformowała o wyroku w sprawie przeciwko Kanałowi Sportowemu w środę 24 kwietnia 2024 roku. Tego dnia dodała na swoje InstaStory zdjęcie postanowienia z 22 kwietnia. Można na nim zobaczyć, że Kanał Sportowy i Krzysztof Stanowski będą musieli zapłacić jej odszkodowanie w wysokości 15 tysięcy złotych. Jest to najwyższy wymiar grzywny, który otrzymali za złamanie sądowego zakazu odnośnie wypowiedzi na jej temat. Przypominamy, że w czerwcu 2023 roku sąd zdecydował, że Kanał Sportowy i Krzysztof Stanowski nie mogą publikować materiałów odnośnie Natalii Janoszek w sieci. Dziennikarz złamał zakaz 28 lipca 2023 roku. Tego dnia opublikował na Kanale Sportowym drugi, prawie 3-godzinny materiał o celebrytce pod tytułem BOLLYWOODZKIE ZERO: NATALIA JANOSZEK. THE END. Oto co w związku z tym zdecydował sąd:

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie, I Wydział Cywilny Sekcja do rozpoznawania spraw egzekucyjnych (...) postanawia nałożyć na dłużnika Krzysztofa Stanowskiego grzywnę w kwocie 15 tys. zł w związku z działaniem przez dłużników wbrew obowiązkowi wynikającego z postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie.

Natalia Janoszek przekazała na kolejnym InstaStory:

Ucinając już krążące spekulacje: grzywna została zasądzona na rzecz Skarbu Państwa.

Krzysztof Stanowski doświadczył spoofingu. Oszust stwierdził, że ten zamordował swoją żonę, a jego dzieci nie żyją >>

Kanał Sportowy i Krzysztof Stanowski muszą też zwrócić koszty postępowania, które wyniosły 397 złotych. Z postanowienia wynika, że jeśli dziennikarz nie zapłaci grzywny w ciągu tygodnia, trafi do aresztu:

Przyjmując, że jeden dzień aresztu odpowiada kwocie 500 zł.

Krzysztof Stanowski jeszcze niedawno był przekonany, że uniknie kary. W rozmowie z portalem WirtualneMedia powiedział:

Nie obawiam się [grzywny]. Szanuję wyrok sądu i postaram się do niego zastosować, ale zobaczmy, czy mi się uda.

Przypominamy, że Krzysztof Stanowski odszedł z Kanału Sportowego w listopadzie 2023 roku i sprzedał wszystkie swoje udziały. Obecnie prowadzi Kanał Zero. W jednym z materiałów na kanale pod tytułem STANOWSKI I JANOSZEK: CO TAK NAPRAWDĘ ZDECYDOWAŁ SĄD? Stanowski odniósł się do przegranego procesu i zapewnił, że zapłaci karę grzywny:

Czy zdarzyło się coś niespodziewanego, czego nie zapowiadałem? Otóż nie, zdarzyło się dokładnie to, co zdarzyć się musiało. Wiedziałem, że skoro łamię sądowy zakaz nagrywania filmu o Natalii Janoszek, to będę za niego ukarany. Mówiłem o tym. Szczerze mówiąc, opcję z aresztem brałem pod uwagę, bo to byłby nawet dobry materiał, ale nie mam 30 dni wolnego, to trochę ponad moje siły. (...) Trudno, zapłacę, bo to od początku było wpisane w koszta i było wiadomo, że trzeba będzie zapłacić.

Dziennikarz wyraził też niezadowolenie z powodu tego, że jego odwołanie nie zostało rozpatrzone przez sąd i podkreślił, że postanowienie sądu dotyczy wyłącznie tego, że złamał zakaz dotyczący publikacji filmu:

Dość szybko się odwołaliśmy od tego zakazu, ale nasze odwołanie do dzisiaj nie zostało rozpatrzone. (...) Sąd nie wnikał w to, czy ona jest oszustką, czy nie jest, tylko zajął się wyłącznie tym, że miałem nie nagrywać, a nagrałem. Czyli w tej karze nie ma nic zaskakującego. Zakaz sądowy został z premedytacją złamany i trzeba ponieść tego konsekwencje. Ten wyrok tak naprawdę w ogóle mnie nie oburza. 

Krzysztof Stanowski potwierdził, że postanowienie sądu dotyczy jego drugiego filmu o Natalii Janoszek.


 

Reklama
placeholder
Zobacz też
2024 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama