
fot. Pixabay / Going

Okazuje się, że ''ostatni koncert'' Quebonafide wzbudził tak ogromne zainteresowanie, że raper dwa razy wyprzedał PGE Narodowy w Warszawie w rekordowym tempie.
Nadchodzące występy Quebonafide do tej pory wzbudzają wiele emocji. Przypomnijmy, że dodatkowy koncert rapera na warszawskim stadionie został zaplanowany na piątek 27 czerwca 2025 roku, a drugi ''ostatni koncert'' odbędzie się w sobotę 28 czerwca. W czwartek 26 czerwca fani rapera będą mogli z kolei wziąć udział w biletowanym wydarzeniu online o nazwie PÓŁNOC/POŁUDNIE. Organizatorzy podjęli decyzję o ogłoszeniu drugiego koncertu na PGE Narodowym po tym, jak zdali sobie sprawę, w jak ekspresowym tempie podczas przedsprzedaży wyprzedały się bilety na pierwszy z nich. Internauci dosłownie oszaleli, a spora część osób po wyjściu z kolejki na stronie Going nie była w stanie nawet zaznaczyć wejściówek na mapie stadionu. Na wyprzedanie wszystkich biletów na koncert zaplanowany na 27 czerwca również nie trzeba było długo czekać.
Fani rozgoryczeni koncertem Quebo pytają, czy to eksperyment społeczny >>
Quebonafide jako pierwszy wyprzedał dwa PGE Narodowe
Quebonafide wyprzedał dwa PGE Narodowe w Warszawie w zaledwie 2.5 dnia. Tym sposobem przebił rekord Taco Hemingwaya, który w 2024 roku został pierwszym polskim raperem, który wyprzedał cały PGE Narodowy. Podczas koncertów największy stadion w naszym kraju jest w stanie pomieścić ponad 80 000 widzów.
Quebonafide odniósł się do zamieszania wokół koncertów. „Mój team podjął autonomiczną decyzję” >>
Warto wspomnieć, że ''ostatni koncert'' Quebonafide początkowo miał odbyć się w innej lokalizacji. Raper poinformował o tym w oświadczeniu, którym podzielił się na swoim profilu na Facebooku. Zapewnił w nim też, że zrobi wszystko, aby jego fani byli zadowoleni z koncertów:
W pierwszej chwili chciałem, żeby to było zamknięte wydarzenie i znalazłem wyjątkową lokację, w której miało się odbyć – stąd marcowy termin. Sprzedaż biletów naprawdę przerosła nasze oczekiwania i nie była to pokorna skromność, a po prostu bardzo błędna estymacja. Mój team podjął autonomiczną decyzję, że mniejszym złem będzie uruchomienie drugiego koncertu, a jedyną możliwą datą jest data poprzedzająca, czyli 27.06.2025. Kierując się dobrymi intencjami, nikt z nas nie spodziewał się, jak wiele złych emocji ta decyzja wywoła. Nadal jest to wybór mniejszego zła. Chcę, aby to wydarzenie było unikatowe, efemeryczne, ale najwidoczniej nie było tu doskonałego wyjścia. W każdym z wariantów ktoś był pokrzywdzony. Postaram się znaleźć jakieś rozwiązanie, które zapewni zarówno Wam, jak i mi radość z tego wydarzenia i zaoszczędzi wszystkim rozczarowania.
