Taylor Swift zdradziła datę premiery nowego albumu. Jest też tracklista

fot. YouTube @TaylorSwift / Instagram @taylorswift

Reklama

Fani Taylor Swift znów mają powody do ekscytacji. Zaledwie dwa dni po tym, jak wokalistka ogłosiła, że pracuje nad swoim dwunastym albumem studyjnym, artystka postanowiła zaskoczyć wszystkich, ujawniając nie tylko jego tytuł, ale także prezentując okładkę, która momentalnie rozpaliła wyobraźnię słuchaczy. Co więcej, zdradziła również datę premiery. Jak się szybko okazało, wyczekiwany krążek trafi do fanów jeszcze jesienią 2025 roku.

Taylor Swift powraca z nowym albumem. Co o nim wiadomo? >>

We wtorek 12 sierpnia 2025 roku, na oficjalnej stronie internetowej Taylor Swift pojawiło się tajemnicze odliczanie, które zakończyło się dokładnie o godzinie 12:12. Właśnie wtedy artystka pojawiła się w podcaście New Heights Show, prowadzonym przez Travisa Kelce’a, gdzie po raz pierwszy zdradziła, że wkrótce wyda swój nowy album. Zapowiedź wywołała wśród fanów ogromne poruszenie, jednak piosenkarka w tamtej chwili nie ujawniła jeszcze wszystkich szczegółów. Dopiero dziś Taylor Swift odsłoniła kolejne karty, prezentując zarówno okładkę płyty, jak i datę jej premiery. Album The Life of a Showgirl trafi do sprzedaży 3 października 2025 roku i ukaże się w aż trzech limitowanych edycjach kolekcjonerskich - It’s Frightening, It’s Rapturous oraz It’s Beautiful. Wokalistka udostępniła również pełną listę utworów, wśród których znalazł się m.in. głośny duet z Sabriną Carpenter. Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach wzbudziła ona sporo emocje za sprawą okładki swojego nadchodzącego albumu Man’s Best Friend, którą wielu internautów uznało za zbyt odważną i prowokacyjną.

Prace nad płytą The Life of a Showgirl przypadły na niezwykle ważny okres w karierze Taylor Swift. W maju 2025 roku piosenkarka ogłosiła, że udało jej się odzyskać prawa do całego swojego muzycznego katalogu, pierwotnie wydanego przez wytwórnię Big Machine Records. Według medialnych doniesień transakcja, której wartość szacuje się na około 300 milionów dolarów, była możliwa dzięki wsparciu funduszu inwestycyjnego Shamrock Capital. To wydarzenie miało dla Taylor szczególne znaczenie, ponieważ w 2019 roku prawa do jej nagrań zostały sprzedane bez jej zgody menedżerowi Scooterowi Braunowi, co stało się jednym z największych i najgłośniejszych sporów w branży muzycznej ostatnich lat.