
fot. TikTok: @pantiktak07 / materiały prasowe

Na pierwszym przystanku ZORZY, czyli festiwalu Dawida Podsiadły, nie obyło się bez licznych problemów, które oburzyły uczestników. Organizatorzy zdążyli już na to zareagować, wydając oświadczenie z przeprosinami.
Dawid Podsiadło nie zwalnia tempa. Niedługo po zakończeniu swojej stadionowej trasy koncertowej artysta postanowił zorganizować swój pierwszy festiwal. W zapowiedzi ZORZY obiecał, że nie zabraknie na nim zupełnie nowych, premierowych wykonań, świeżej muzyki oraz połączeń, które podekscytują zarówno artystów, jak i odbiorców: Pierwszy przystanek festiwalu miał miejsce na terenie Malta Komandoria w dniach 6 i 7 czerwca 2025 roku. Choć wydarzenie zapowiadało się naprawdę obiecująco, już pierwszego dnia pojawiły się problemy, które uniemożliwiły odpowiednią organizację imprezy.
Tak Dawid Podsiadło zareagował na krytykę festiwalu ZORZA >>
Niepowodzenia na festiwalu ZORZA w Poznaniu. Organizatorzy przepraszają
Dawid Podsiadło niestety nie miał szczęścia do pogody. Zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia ZORZY prognozowane były silne opady deszczu oraz burze. 6 czerwca organizatorzy przekazali, że ze względu na prognozowane opady deszczu i trudne warunki pogodowe, otwarcie bram festiwalowych w dniu dzisiejszym zostało przesunięte na późniejszą godzinę. Podobnie było następnego dnia. To właśnie trudne warunki pogodowe już pierwszego dnia doprowadziły do szeregu niepowodzeń. Na festiwalu doszło do awarii wszystkich terminali, przez co uczestnicy nie mogli zapłacić za jedzenie czy napoje, gdyż płatność nie była możliwa. Uczestników festiwalu oburzyła nie tylko sama awaria, ale też to, że organizatorzy nie wydali żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Przez to spora część osób, która stała w kolejce, dopiero przy kasie dowiedziała się o tym, że płatność nie jest możliwa. Ta sytuacja spowodowała również ogromną kolejkę do punktu z darmową wodą. Jeden z użytkowników TikToka podzielił się poniższym nagraniem, na którym można zobaczyć, jak wyglądała:
@pantiktak07 #zorza #zorzafestiwal #podsiadlo #poznań ♬ dźwięk oryginalny - PanTikTak
Organizatorzy dopiero około godziny 21:00 wydali w tej sprawie oświadczenie w mediach społecznościowych. Oto co w nim przekazali:
Kochani, niestety, silne opady deszczu oraz gwałtowny wiatr tuż przed rozpoczęciem wydarzenia uszkodziły część naszej infrastruktury. W związku z tym pojawiły się problemy z płatnościami na terenie festiwalu. Udało nam się usunąć większość skutków awarii i wciąż intensywnie pracujemy nad całkowitym usunięciem usterki. Przepraszamy za wszelkie niedogodności i bardzo dziękujemy za waszą cierpliwość.
Darmowe wejściówki na koncert Billie Eilish? Fani są wściekli >>
W sobotę 7 czerwca organizatorzy opublikowali kolejny wpis, w którym przeprosili za problemy, które wystąpiły dzień wcześniej:
Kochani. Bardzo dziękujemy za Waszą obecność, wsparcie i cudowny odbiór koncertów. Przygotowywaliśmy ten program od miesięcy i to wspaniałe uczucie - w końcu pokazać go Wam. To był niesamowity pierwszy raz. Ale, jak to bywa z pierwszymi razami, nie wszystko zawsze jest magicznie. Wczoraj po stronie organizacyjnej nie wszystko się udało tak, jak byśmy sobie to wymarzyli i jak Wy oczekiwaliście od nas. Zorza to zjawisko naturalne i właśnie natura wystawiła nas wczoraj na ciężką próbę. Tuż przed festiwalem straciliśmy część infrastruktury informatycznej, przez co przez ponad 2 godziny niemożliwe było realizowanie zamówień w strefie gastronomicznej. Rozumiemy Wasze emocje i zniecierpliwienie. Nasz zewnętrzny system płatności i zamówień jest skonfigurowany tak, że niestety nie jest fizycznie możliwe przejście na rozliczenie gotówkowe - rozważaliśmy to rozwiązanie jak tylko powstała awaria. Przepraszamy Was za to. Ale też: wiemy, że to musi być po prostu ogarnięte i działamy inaczej, na bieżąco. Już wczoraj na terenie przez cały czas był dostępny beczkowóz z bezpłatną wodą, a w momencie awarii zaczęliśmy dodatkowo rozdawać butelkowaną wodę publiczności.
W dalszej części wpisu wspomnieli o zmianach, które postanowili wprowadzić drugiego dnia festiwalu:
Dziś uruchomimy pięć dodatkowych punktów z darmową wodą pitną oraz zwiększymy obsługę i ilość kubeczków w tych miejscach. Znajdziecie te punkty na mapie festiwalu – rozmieścimy je tak, żeby maksymalnie ograniczyć kolejki. Słyszymy też Waszą konstruktywną krytykę na temat terenu festiwalu – faktycznie, tylko miejsce pod sceną znajduje się na wybetonowanej powierzchni. Znaczna część imprezy to tereny zielone. Pod wpływem ulewnego deszczu w ostatnich dniach miejscami niestety zamieniły się w błoto. Staraliśmy się zabezpieczyć możliwie największą powierzchnię specjalną infrastrukturą, ale nie wszędzie było to możliwe i nie wszędzie się to udało. Na pewno zaplanujemy *jaśniejszą* komunikację, żebyście mogli lepiej przygotować się na takie okoliczności, ale też: festiwal to zawsze historia inna niż zamknięty obiekt. Poprawiliśmy też ciągi komunikacyjne i rozmieszczenie totemów NFC, żeby uniknąć zatorów w miejscach, gdzie zbieraliście się najtłumniej.
Na koniec dodali:
Dziękujemy Wam za wszystkie dobre komentarze, dziękujemy też za konstruktywną krytykę i uwagi. Staniemy na głowie, żeby dziś – choć spodziewamy się mocno deszczowej i burzowej pogody z silnymi porywami wiatru – zrobić po naszej stronie wszystko, co możliwe, żeby dać Wam jak najlepszy czas. Priorytetem jest bezpieczeństwo Was wszystkich. (...) Mówią, że po każdej burzy wychodzi słońce. My liczymy na piękną Zorzę.
W mediach społecznościowych nie zabrakło również pozytywnych komentarzy od uczestników, którzy pomimo trudności docenili występy.
