Fot. Wikimedia Commons/Katarzyna Czerwińska
Andrzej Duda został wkręcony przez znanych youtuberów. Prezydent Polski myślał, że rozmawia z sekretarzem generalnym ONZ.
K-pop zostanie zdelegalizowany? Andrzej Duda odpowiada internaucie >>
Rosyjscy komicy zażartowali z Andrzeja Dudy
We wtorek 14 lipca rosyjscy komicy Vovan i Lexus, czyli Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow, opublikowali w internecie nagranie, w którym rozmawiają z Andrzejem Dudą. Prezydent Polski był przekonany, że rozmawia z sekretarzem generalnym Organizacji Narodów Zjednoczonych – António Guterresem. Rozmowa odbyła się w poniedziałek, jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich 2020.
Treść rozmowy między youtuberami a Andrzejem Dudą przytacza m.in. serwis wiadomości.gazeta.pl. „António Guterres” rozmawiał z Andrzejem Dudą m.in. o epidemii koronawirusa w Polsce, relacjach polsko-rosyjskich, pogratulował mu reelekcji i poruszył temat społeczności LGBT. Youtuberzy rozmawiali z Andrzejem Dudą także o Donaldzie Trumpie.
On mnie nie lubi, przykro mi – żartował Andrzej Duda.
Jak podają portale, m.in. Polsat News, dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta potwierdził, że nagranie rosyjskich komików z udziałem polskiego prezydenta jest autentyczne. Miał przekazać, że „rozmówcy byli weryfikowani przez polską placówkę przy ONZ”.
(…) Sprawą zajmują się służby – dodał Marcin Kędryna.
Andrzej Duda w Hot16Challenge z mrocznym bitem. SERIO >>
Andrzej Duda nie jest pierwszą znaną osobą, z której zażartowali Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow. ;-) Według doniesień mediów, wcześniej youtuberzy podobne rozmowy przeprowadzili m.in. z senatorami USA - Johnem McCainem i Lindseyem Grahamem, Eltonem Johnem, księciem Harrym, szefem NATO – Jensem Stoltenbergiem, byłym prezydentem Ukrainy – Petro Poroszenko, premierem Wielkiej Brytanii – Borisem Johnsonem, prezydentem Białorusi – Aleksandrem Łukaszenko, Emmanuelem Macronem i byłą ambasador USA przy ONZ – Nikki Haley. W swoich prankach komicy podszywali się m.in. pod prezydenta Rosji Władimira Putina i ukraińskiego premiera Wołodymyra Hrojsmana.