Reklama
placeholder
News

Antek Królikowski udowadnia, że nie jest alimenciarzem i pokazuje ‘kwity’. W przelewach ĆPANIE ANTKA

Antek Królikowski udowadnia, że nie jest alimenciarzem i pokazuje ‘kwity’. W przelewach ĆPANIE ANTKA

fot. instagram.com/asiaopozda/ instagram.com/antek.krolikowski/

Reklama
Reklama
placeholder

Antek Królikowski postanowił odpowiedzieć Joannie Opoździe, która oskarżyła go o to, że nie płaci alimentów na ich syna, Vincetna. Aktor ma inne zdanie na ten temat.

Joanna Opozda poprawiała urodę? Aktorka pokazała zdjęcia sprzed lat >>

Antek Królikowski pokazał wyciągi z konta. Tak walczy z łatką "alimenciarza"

Joanna Opozda i Antek Królikowski wzięli ślub 7 sierpnia 2021 roku, a 22 lutego 2022 roku na świat przyszedł ich syn, Vincent. Niedługo po jego nardzonach akorzy potwierdzili, że nie są już razem. Od tego czasu trwa medialna walka pomiędzy byłymi partnerami, która krąży głównie wokół środków na życie dla Vincenta.

Antek Królikowski odpowiedział na zarzuty Joanny Opozdy na swoim InstaStory, a jako rzekome dowody opublikował zrzut ekranu z dokumentu w Excelu oraz wyciąg ze wspólnego konta. Z oświadczenia aktora wynika, że od narodzin syna miał zapłacić już około 94 tysiące złotych alimentów:

Starałem się nie prać brudów publicznie (...) Macie prawo mnie oceniać, jednak jeśli chcecie to robić zapoznajcie się proszę z dowodami, które dalej zamieszczam. (...) Joanna pomawia mnie, twierdząc, że nigdy nie płaciłem na syna dobrowolnie, że usiłuję zatajać środki. Od narodzin Viniego do dziś, tj. w okresie ok. 18 msc zapłaciłem jej już ok. 94 tys. zł. Średnio miesięcznie Joanna otrzymała zatem ponad 5 tys. zł.

Antek Królikowski dodał, że oskarżenia Joanny Opozdy są kłamstwem. Aktor twierdzi, że ona i jej mama mają otrzymywać od niego po 4 tysiące złotych miesięcznie, a zabezpieczenie Vincenta wynosi w sumie 10 tysięcy złotych za miesiąc:

Nigdy nie uchylałem się od płacenia, nawet zanim Joanna uzyskała zabezpieczenie alimentów, wypłacałem jej dobrowolnie średnio 2,5 tys. zł / msc. (...) Kłamstwem jest, że dążę do tego, by mniej płacić za syna. Zabezpieczenie wynosi 10 tys. zł na miesiąc, z czego: 4 tys. zł otrzymuje Joanna, 4 tys. zł przekazywane jest matce Joanny za opiekę nad Vinim, a 2 tys. zł realnie otrzymuje mój syn. Jedyne, z czym się nie zgadzam, to z płaceniem na żonę, która przecież pracuje i żyje obecnie na znacznie wyższym poziomie niż ja, mając 2x wyższe dochody, oraz z płaceniem aż 4 tys. zł Małgorzacie Opoździe za opiekę nad Vinim. Chętnie sam przejąłbym na siebie, choć część starań osobistych i opiekował synem, co zmniejszyłoby koszty na ''nianię'' = babcię.

Antek Królikowski: internautka zasugerowała Izabeli, że powinna wstydzić się partnera. Jest odpowiedź >>

Antek Królikowski twierdzi też, że Joanna Opozda doprowadziła do tego, że jego konta bankowe zostały zamrożone po tym, jak "przywłaszczyła" sobie wszystkie ich oszczędności, przez co popadł w długi. Aktor jest również zdania, że to właśnie jego była partnerka "okrada" swojego syna, a nie on sam:

Dług na koniec sierpnia wynosił ok. 66 tys., co odpowiada zobowiązaniom za ok. 7 miesięcy. Jeśli to podsumować, zapłaciłem na rzecz syna w czasie tych 18 miesięcy kwotę ok. 94 tys. Zatem Joanna śrenio otrzymywała od początku 5 200 zł miesięcznie. Chciałbym zauważyć, że skoro mam dług alimentacyjny, a moja jeszcze żona zawłaszczyła moje całe oszczędności i uniemożliwia mi jego spłatę na rzecz syna, to tak naprawdę to ona okrada naszego syna, ukrywając te środki. Nie wiem po co to robi, bo przy podziale majątku i tak będzie musiała przynajmniej połowę oddać. Wolałbym, żeby teraz otrzymał je mój syn. Więc z tego miejsca apeluję do Joanny, aby jednak zanim wniosę oskarżenie na prokuraturę o przywłaszczenie moich pieniędzy, by zwróciła na mój rachunek przynajmniej połowę tych środków. Na moich rachunkach i tak jest komornik, który od razu zajmie je dla Viniego.

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, wśród obszernego wpisu znalazły się wyciągi ze wspólnego konta małżonków. Na jednym ze screenów widać między innymi przelew na własne konto wykonany przez aktorkę, któremu nadała tytuł: ''ĆPANIE ANTKA''. Aktor w lutym 2023 roku został zatrzymany przez policję, a test na obecność narkotyków wykrył w jego krwi THC. Antek Królikowski stwierdził wówczas, że stosuje medyczną marihuanę do wspomagania swojego leczenia. W 2016 roku zdiagnozowano u niego stwardnienie rozsiane. Niedługo po zatzymaniu aktor wydał oświadczenie w mediach społecznościowych informując, że za każdorazowe wykrycie THC w jego organizmie płacił Joannie Opoździe 15 tysięcy złotych i zdarzyło się to trzy razy:

Od lutego 2022 roku leczenie marihuaną było dla mnie bardzo utrudnione, z uwagi na dezaprobatę mojej ówczesnej partnerki, która traktowała marihuanę tak samo, jak twarde narkotyki czy alkohol. W trosce o ratowanie małżeństwa z matką mojego dziecka podpisałem nawet oświadczenie, że za każdorazowe wykrycie THC w moim organizmie zapłacę 15 tysięcy zł, co też trzykrotnie uczyniłem

W najnowszym oświadczeniu Antek Królikowski przedstawił również kwoty, które Jonna Opozda miała przelać na swoje konto:

Joanna przelała na swoje konto wszelkie moje oszczędności w kwocie ok. 170 tysięcy złotych. (...) Zwróćcie uwagę na to, że choć to ja przelałem na wspólne konto łącznie 664 tys., nie pobrałem dla siebie ani złotówki. Joanna wpłaciła jedynie kwotę 200 tys. zł, którą przekazała na zakup wspólnego domu (''Ryżowa''), na który ja zapłaciłem 240 tys. zł i dodatkowo 75 tys. zł z mojego konta osobistego. To, co pozostało, tj. 170 tys. zl Joanna sukcesywnie zaczęła wprowadzać na konto osobiste począwszy od stycznia 2022 roku, kiedy wiedziała już, że jestem przy niej z uwagi na Viniego, a nasze małżeństwo było czystą iluzją. Wyczyściła nasze wspólne konto do 0 i złożyła dyspozycję jego zamknięcia. Na moje konto wpływają środki, może nie jest to 10 tys. miesiąc w miesiąc, nie ukrywam też, że mam zadłużenie, które staram się spłacić. Jednak nazywanie mnie alimenciarzem w takiej sytacji jest bezczelne. 

Joanna Opozda: odpowiedź na oświadczenie Antka Królikowskiego

Joanna Opozda postanowiła odpowiedzieć na oświadczenie Antka Królikowskiego na swoim InstaStory. Aktorka twierdzi, że jej były partner nie mówi prawdy i ma dług w wysokości 63 000 złotych, a  z synem miał nie widzieć się już prawie rok:

Zacznę od tego, że przeciwko Antoniemu K. w tej chwili toczy się sprawa o składanie FAŁSZYWYCH zeznań. (...) Kolejna sprawa: Antoni K. nigdy dobrowolnie nie przelał sumy zasądzonej przez SĄD. Nigdy. Na te chwilę ma dług w wysokości 63,000. Przelewy, które Królikowski pokazuje PO RAZ KOLEJNY są nieprawdziwe, a raczej prawdziwe ale nie na moje konto. Są to przelewy na WSPÓLNE konto, ja robiłam takie same, bo mieliśmy wspólnie zakupić DOM, jutro jak będzie potrzeba pokaże je, żeby raz na zawsze zamknąć ten temat. (...) Naprawdę człowieku skończ już się pogrążać, zacznij płacić alimenty, zainteresuj się synem, którego nie widziałeś już prawie ROK. 

 

fot. screen z InstaStory: @antek.krolikowski

 

Reklama
placeholder
Zobacz też
2022 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama