Balenciaga wspiera Ukrainę. To jedna z pierwszych reakcji marek luksusowych na to, co dzieje się w kraju, którego prezydentem jest Wołodymyr Zełenski.
Rosja: te marki bojkotują kraj Putina. H&M, Ikea, Facebook – kto jeszcze? Lista jest imponująca >>
Balenciaga zabrała głos ws. Ukrainy
Na znak solidarności z profilu na Instagramie @balenciaga, który obserwuje blisko 13 milionów osób, zniknęły wszystkie posty. Teraz jest tam tylko jedno zdjęcie – flagi Ukrainy.
Dom mody poinformował, że przekazuje darowiznę na rzecz Światowego Programu Żywnościowego. Organizacja niesie pomoc humanitarną dla ukraińskich uchodźców.
Dodatkowo Balenciaga będzie wykorzystywać swoje platformy do przekazywania wiadomości o sytuacji w Ukrainie. Balenciaga zachęca do pomocy i odsyła na stronę Internetową Światowego Programu Żywnościowego.
Opowiadamy się za pokojem – możemy przeczytać na początku komunikatu Balenciagi.
Rosja bez koncertów? Oni już odwołali swoje występy >>
Mówi się, że wpływ na tak wyraźny głos marki w sprawie wojny w Ukrainie mają gruzińskie korzenie dyrektora kreatywnego Balenciagi, Demna Gvasalia. Jako 12-latek musiał uciekać ze swojego rodzinnego miasta w skutek wojny domowej pomiędzy Gruzją a Osetiią Południową. Osetia Południowa była wspierana przez Rosję.
W 2008 roku kraj projektanta został dotknięty 5-dniową wojną między Gruzją a republiką Osetti Południowej i Abchazji. Konflikt był wspierany przez wojska rosyjskie.
Symbolicznie na atak Rosji na Ukrainę zareagował Giorgio Armani, rezygnując z muzyki w czasie pokazu kolekcji.