Zatrzymanie dziesięciu osób, w tym znanego youtubera Kamila L., występującego pod pseudonimem "Budda", zyskuje nowy kontekst w świetle pojawiających się informacji. Przypomnijmy, że Kamila L. został zatrzymany 14 października 2024 roku, dzień po zakończeniu ostatniej loterii, która miała oznaczać koniec jego działalności na YouTubie.
Tak wyglądało zatrzymanie Buddy przez CBŚP [WIDEO] >>
Budda wraz z innymi osobami usłyszał zarzuty dotyczące wystawiania fikcyjnych faktur VAT oraz podejrzenia o omijanie przepisów związanych z grami hazardowymi i czerpania korzyści z nielegalnej sprzedaży losów. Nowe ustalenia sugerują, że sprawa może być częścią szerszego, międzynarodowego dochodzenia dotyczącego oszustw podatkowych.
Powodzianie nie otrzymają domów obiecanych przez Buddę? Tak wygląda obecna sytuacja >>
Nowe informacje w sprawie oskarżeń wobec Buddy
Według doniesień portalu Wirtualna Polska, śledztwo dotyczące Kamila L. może mieć związek z działalnością Marcina K., który w czerwcu 2024 roku został skazany przez niemiecki sąd na 10 lat pozbawienia wolności. Choć wyrok Marcina K. nie jest jeszcze prawomocny, istnieją przesłanki, że jego sprawa może być powiązana z zatrzymaniem Kamila L., który był jego znajomym. Śledztwo prowadzone przez niemieckie służby dotyczyło procederu związanego z handlem luksusowymi samochodami, w ramach którego doszło do wyłudzenia 50 milionów euro.
Budda: kim jest youtuber? Zasłynął m.in. z licznych akcji charytatywnych >>
