fot. YouTube: @BuddaTV
Kamil L. został zatrzymany 14 października 2024 roku na polecenie Prokuratury Krajowej, Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Szczecinie. Operację przeprowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) we współpracy z Krajową Administracją Skarbową (KAS) oraz Zachodniopomorskim Urzędem Celno-Skarbowym. W wyniku tych działań zatrzymano dziesięć osób.
Grupa usłyszała zarzuty związane z wystawianiem fałszywych faktur VAT oraz podejrzenia o omijanie przepisów dotyczących gier hazardowych i czerpanie korzyści z nielegalnej sprzedaży losów. Wśród zatrzymanych znalazł się znany youtuber, występujący pod pseudonimem Budda. Jest to o tyle zaskakujące, że zyskał on reputację osoby angażującej się w działalność charytatywną. Jednym z jego ostatnich działań była inicjatywa związana z przekazaniem domów kontenerowych osobom poszkodowanym w wyniku powodzi, która nawiedziła południową Polskę we wrześniu 2024 roku. Jednak aresztowanie Buddy znacząco skomplikowało realizację tego projektu.
Wiadomo, jak Budda zareagował na tymczasowy areszt >>
Sprawa przekazania domów dla powodzian obiecanych przez Buddę
Poszkodowani w powodzi, którzy liczyli na spełnienie obietnic, zostali pozostawieni w niepewności. Jedną z osób oczekujących na dom była pani Iwona, która zainwestowała znaczne środki w przygotowanie działki pod planowany kontener. W rozmowie z Nową Trybuną Opolską wyznała:
Od tego czasu kupiłam działkę gruntową, która kosztowała 150 tys. zł. Uzbroiłam ją w prąd, wykonałam przyłącze kanalizacyjne i wykopałam studnię. Za 30 tys. zł wybudowałam betonową płytę dostosowaną wymiarami do domu od Buddy.
Warto podkreślić, że według ustaleń Nowej Trybuny Opolskiej, Budda nie był właścicielem tych domów. Odpowiedzialność za ich zakup miała spoczywać na Adamie U., członku firmy Influi, który również został zatrzymany przez CBŚP.
Restauracja partnerki Buddy zostanie zamknięta? Pojawiło się oficjalne oświadczenie >>
Pani Iwona wystąpiła w programie Uwaga, co może przyczynić się do pozytywnego rozwiązania sprawy. Adwokat dr Aneta Paleczna wskazała, że dostępne dowody, w tym nagrania, potwierdzają istnienie umowy darowizny.
Z nagrania i wszystkich okoliczności wynika, że ten dom należy do tej pani. Doszło do zawarcia umowy darowizny, skutecznie. Darczyńca i obdarowany złożyli zgodne oświadczenia woli. Klucze zostały wydane. A pani Iwona poczyniła kroki, żeby przygotować się do posadowienia domu, położenia go na swojej nieruchomości. Nagranie jest bardzo istotnym dowodem.
W programie pojawił się także burmistrz, który wyjaśnił, że domy mogłyby zostać zajęte przez organy ścigania na poczet prowadzonych postępowań.
Zgodnie z informacjami zawartymi w Uwadze, pani Iwona musi teraz złożyć oświadczenie, w którym potwierdzi, że jest właścicielką domku oraz że planuje jego przewiezienie na wskazany przez siebie adres.
Budda: kim jest youtuber? Zasłynął m.in. z licznych akcji charytatywnych >>