Fot. Instagram.com/cleo_don/edytagorniak
Cleo i Edyta Górniak na wojennej ścieżce! Wygląda na to, że konflikt wokalistek jest naprawdę poważny… O co im poszło?
Ktoś podszywa się pod Dodę! Wokalistka interweniuje >>
Edyta Górniak udzieliła niedawno wywiadu portalowi Wirtualna Polska. Artystka została zapytana przez dziennikarza o to, dlaczego na festiwalu w Sopocie nie odebrała Złotej Płyty za singiel Andromeda, który nagrała wspólnie z Donatanem.
Górniak odpowiedziała, że nie zdecydowała się wyjść na scenę, ponieważ „nagroda dotyczy utworu, który niesie za sobą bardzo duży ciężar przykrych doświadczeń”. Dodała, że „Donatan zniszczył wszystko, co jest nietykalne. Nie dosyć, że to zniszczył, to tego nie naprawił”.
Przypomnijmy, że w 2018 roku Donatan i Edyta Górniak byli razem na festiwalu w Opolu, a w czasie wspólnego pozowania do zdjęć na ściance, producent złapał wokalistkę za pośladki. Górniak natychmiast zareagowała i… spoliczkowała Donatana.
Donatan tłumaczył swoje zachowanie chęcią pobudzenia społeczeństwa do dyskusji na temat umiejętności walki o swoje. Z kolei Cleo, która współpracuje z muzykiem od lat, broniła go twierdząc, że ma po prostu „ekstrawaganckie” poczucie humoru.
Maciej Musiał ma nową dziewczynę! To Miss Polski >>
Cleo i Edyta Górniak: konflikt
W wywiadzie dla WP Edyta Górniak nie tylko atakuje Donatana, lecz także Cleo. Górniak twierdzi, że załatwiła koleżance z branży posadę jurora w drugiej edycji The Voice Kids, za co Cleo nigdy nie podziękowała.
Oliwy do ognia dolała Cleo, której zresztą załatwiłam pracę w "The Voice Kids", kiedy moja mama była chora. To przecież to było moje miejsce, które jej oddałam, za co nigdy nie podziękowała, nigdy tego nie doceniła. Więc cała ta spółka artystów to jest takie bardzo dziwne dla mnie doświadczenie, bo ja raczej nie mam takiej sytuacji, że ktoś jest oszustem, jest niewdzięczny, nie rozlicza się. (…) Więc to było dla mnie bardzo dziwne doświadczenie – powiedziała.
Ella Balinska - aktorka polskiego pochodzenia Aniołkiem Charliego. >>
Na reakcję Cleo nie trzeba było długo czekać. Piosenkarka napisała post na Instagramie, w którym odpowiada na zarzuty Górniak:
Nie byłam w stanie uwierzyć w to co usłyszałam w tym wywiadzie. @edytagorniak serio?! (…) Z całym szacunkiem Droga Edyto, ale wytykanie mi braku wdzięczności i podziękowań za udział w The Voice Kids jest co najmniej nie na miejscu. Jest mi cholernie przykro. (…) Przypominam Ci dwa prezenty jakie dostałaś ode mnie dla CIEBIE i TWOJEJ MAMY z podziękowaniem i życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojej Mamy. Przekazałam Ci je 14 sierpnia 2018. Dodatkowo przekazałam podziękowania przez mojego menadżera (który wtedy był również Twoim managerem koncertowym). Zamieściłam podziękowania na swoim INSTAGRAMIE oraz Facebooku. W wywiadach dotyczącym The Voice Kids też Ci dziękowałam. Mało? (…) – napisała.
Edyta Górniak komentuje wpis Cleo
Edyta Górniak skomentowała post Cleo i stwierdziła, że ta „podziękowała” jej pod presją dziennikarzy i fanów. Według artystki wpisy Cleo były podyktowane „strachem przed złym PR-em”.
Tadeusz Seibert – Margaret spotkała niedoszłego chłopaka w programie! >>
Na swoim profilu na Instagramie Górniak dodała post, w którym podziękowała fanom za wsparcie i… znowu odniosła się do prezentów, które kiedyś dostała od Cleo:
(…) Bardzo Proszę, nie dajcie się już dalej prowokować. Fakty mówią więcej niż setki słów. PS. Prezent, sfotografowany i trzymany przez Cleo w tel do dziś, na wypadek potrzebnego alibi – „żeby ludzie nie gadali” był przemyślanym ruchem marketingowym jej i agenta, po reakcji Dziennikarzy i Fanów na post, który w następstwie wykrycia przez media prawdy – Cleo pilnie usunęła ze swojego Instagrama, (wstawiając w jego miejsce inny…). Na szczęście net wszystko archiwizuje. „Prezent” przekazany nam kilkanaście dni po aferze, był wymuszony reakcją publiczną i miał charakter nie podziękowań, nie przeprosin za publiczne kłamstwo, lecz był przemyślanym ruchem naprawienia wizerunku. Stąd upublicznienie jego zdjęć. Przekazałam go dzieciom w krakowskim przedszkolu. Natomiast reakcji Cleo po publicznym poniżeniu mnie w obecności fotografów z całej Polski, przez jej kolegę / przełożonego Donatana - pozostawię już bez komentarza (…) – czytamy.
Edyta Górniak wyłączyła możliwość komentowania pod postami na Instagramie.