
fot. Instagram: @danielmartyniuk89

Daniel Martyniuk awanturował się na pokładzie samolotu i wymusił awaryjne lądowanie. Okazuje się, że syn Zenka wyszedł na wolność niedługo po trafieniu w ręce policji.
Niedługo po tym, jak Daniel Martyniuk oskarżył swoich bliskich o gaslighting i zagroził, że udostępni nagrania zarejestrowane podczas rozmowy z psychiatrą, znów zrobiło się o nim głośno. Tym razem jednak nie za sprawą kolejnego niepokojącego wpisu w mediach społecznościowych, a tego, że 21 października 2025 roku został wyrzucony z samolotu linii Wizz Air lecącego z Malagi (gdzie według Zenka Martyniuka wyjechał do pracy) do Warszawy. Według relacji pasażerów samolotu wcześniej awanturował się na tam obsługą o alk*hol, a incydent był na tyle poważny, że podjęto decyzję o awaryjnym lądowaniu w Nicei. Daniel został tam wyprowadzony z samolotu przez wezwaną wcześniej policję. Warto wspomnieć, że niedługo przed odlotem podzielił się na swoim InstaStory zdjęciem zgniecionej obrączki, sugerując, że to definitywny koniec jego trwającego od 2023 roku małżeństwa z Faustyną.
Daniel Martyniuk wypuszczony na wolność po wymuszeniu awaryjnego lądowania samolotu
Daniel Martyniuk jest już wolny. Jak przekazała dyżurna z Departamentalnej Dyrekcji Policji Granicznej w Nicei w rozmowie z Faktem:
Wiem, o kogo chodzi. Ten pan był pijany, ale już został wypuszczony. Jest wolny od godziny 10:30. Został zwolniony po złożeniu wyjaśnień i nie wiemy, gdzie obecnie przebywa. Prawdopodobnie stało się tak dlatego, że przewoźnik nie złożył oficjalnej skargi.
Warto wspomnieć, że we Francji standardowy czas zatrzymania przez policję wynosi 24 godziny, z możliwością przedłużenia do 48 godzin. Osoby popełniające poważniejsze przestępstwa mogą za to zostać zatrzymane nawet do 96 godzin. Jeśli Wizz Air jednak zdecyduje się na złożenie oficjalnej skargi na Daniela Martyniuka, może mu grozić nie tylko kara sięgająca nawet kilkudziesięciu tysięcy euro, ale też wieloletni zakaz lotów wspomnianymi liniami lotniczymi.
Dzień po zatrzymaniu Daniela Salvatore Gabriele Imperiale, manager ds. komunikacji korporacyjnej w Wizz Air, przekazał portalowi Pudelek następujące oświadczenie w sprawie:
Wizz Air potwierdza, że lot W6 1336 z Malagi do Warszawy został przekierowany do Nicei z powodu agresywnego pasażera, który groził członkom załogi pokładowej. Po usunięciu niezdyscyplinowanego pasażera w Nicei, samolot wznowił rejs i bezpiecznie poleciał do Warszawy z pozostałymi pasażerami. Bezpieczeństwo i dobro naszych pasażerów oraz członków załogi stanowią dla Wizz Air najwyższy priorytet. Linia stosuje zasadę zerowej tolerancji wobec wszelkich przejawów agresji – zarówno werbalnej, jak i fizycznej – na pokładzie samolotu. Dotyczy to również spożywania alkoholu wniesionego przez pasażerów oraz wszelkich zachowań mogących zagrażać bezpieczeństwu lub komfortowi innych osób.
W dalszej części można przeczytać:
W przypadkach, gdy zachowanie pasażera stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu lub narusza nasz kodeks postępowania, zastrzegamy sobie prawo do odmowy przewozu w przyszłości i możemy nałożyć zakaz lotów. Ściśle współpracujemy również z lokalnymi organami ścigania oraz władzami lotniczymi, aby zapewnić właściwą reakcję na wszelkie tego typu incydenty. Ponadto wszelkie koszty wynikające z niewłaściwego zachowania pasażera — w tym koszty przekierowania lotu, opóźnień czy interwencji służb ratunkowych — zostaną przeniesione na osobę odpowiedzialną. W niektórych przypadkach mogą one sięgać dziesiątek tysięcy euro.
Nagranie incydentu możecie zobaczyć poniżej:
@joycia161 21.10.2025 Malaga - Warszawa miedzyladowanie w Nicei Daniel Martyniuk "umila" nam lot ubliżajac załodze i innym pasazerom. Załoga i pasażerowie zachowali sie wzorowo, dzieki temu nie polała sie krew, a my po wielu "turbulencjach" dolecieliśmy finalnie do Warszawy.
♬ dźwięk oryginalny - Joy
