
fot. Wikimedia Commons: Timmy96

Nie żyje piłkarz Diogo Jota. Gwiazdor Liverpoolu i reprezentacji Portugalii zginął tragicznie wraz ze swoim bratem. Miał zaledwie 28 lat.
Diogo Jota rozpoczął swoją karierę jako w Portugalii. Najpierw można było oglądać go na boisku w barwach Paços de Ferreira, po czym przeszedł do Atlético Madryt. Później został wypożyczony przez Wolverhampton, gdzie szybko udowodnił, że wyróżnia się na tle swoich kolegów z drużyny i stał się jednym z jej liderów. Dzięki temu otrzymał propozycję transferu do Liverpoolu, którą przyjął w 2020 roku. Potem został czołowym napastnikiem Premier League.
Diogo Jota nie żyje. Zginął w wypadku samochodowym
Diogo Jota zginął w wypadku samochodowym, do którego doszło w nocy z 2 na 3 lipca 2025 roku około godziny 00:40 w prowincji Zamora w Hiszpanii. Jak ustalił magazyn Marca Jota podróżował samochodem wraz ze swoim 26-letnim bratem o imieniu Andre. On również był piłkarzem i grał dla portugalskiego klubu Penafiel. Zarówno Diego Jota, jak i jego brat zginęli na miejscu po tym, jak auto zjechało z drogi i stanęło w ogniu.
Diego Jota osierocił trójkę dzieci. Niespełna dwa tygodnie przed śmiercią piłkarz poślubił Rute Cardoso, z którą zaręczył się w 2022 roku po 10 latach związku.
