Doda rozlicza swoich byłych partnerów. Lista nie jest krótka

Reklama

Doda zdobyła się na szczere wyznanie w jednym z wywiadów. Piosenkarka przyznała, że nie miała szczęścia w miłości. 

Doda ma za sobą wiele związków. Na początku swojej kariery, kiedy była wokalistką zespołu Virgin, spotykała się z Radosławem Majdanem, z którym wzięła ślub w 2005 roku. Para rozstała się po kilku latach po tym, jak piłkarz został przyłapany przez paparazzi z tajemniczą blondynką. W 2009 roku Doda potwierdziła swój związek z liderem grupy Behemoth, Adamem ''Nergalem'' Darskim. Kiedy ten zachorował na białaczkę Doda zwróciła się z apelem do Polaków, aby Ci zgłaszali się na dawców szpiku. Niedługo po tym, jak Nergal wrócił do zdrowia, para ogłosiła swoje rozstanie. Kolejne związki Dody również nie przetrwały. W późniejszych latach piosenkarka spotykała się z choreografem Błażejem Szychowskim, biznesmenem Emilem Haidarem oraz producentem filmowym Emilem Stępniem, z którym wzięła rozwód w 2021 roku. Zdaniem Dody powodem ich rozstania miało być to, że ten miał m.in. znęcać się nad nią psychicznie.

W 2022 roku Doda poznała podróżnika Dariusza Pachuta. Choć wielu internautom wydawało się, że u jego boku piosenkarka w końcu odnalazła szczęście, ta relacja również dobiegła końca. Pachut potwierdził rozstanie z Dodą w październiku 2024 roku twierdząc, że podjął taką decyzję przez to "co zastał na miejscu", kiedy zaskoczył ją podczas jej urlopu w Turcji.

Dariusz Pachut dostał przedsądowe wezwanie od Dody. Wyjawił co ma jej oddać >>

Doda podsumowała swoich byłych partnerów

Na początku lutego 2025 roku Doda postanowiła odnieść się do swoich nieudanych związków w podcaście Bliskoznaczni. W rozmowie z Katarzyną Nosowską oraz jej synem, Mikołajem, piosenkarka podsumowała swoich byłych partnerów następująco:

Miałam seksoholika, alkoholika, narkomana i takiego totalnego atencjusza, który jakby intencjonalnie wciągnął mnie w związek do budowania swojej kariery. Tutaj mogłabym napisać doktorat na ten temat. (...) Każdy jeden to porażka, porażka moich wyborów i jakiejś mojej naiwności.

Doda wspomniała też o zachowaniu jednego ze swoich partnerów, który miał grozić jej prokuraturą:

W kłótni jak ktoś ci mówi: ''Siedź, siedź na tej kanapie. Niedługo ci to zabierze pani prokurator, to nie będziesz miała na czym siedzieć''. To pokazuje, że ja po prostu uprawiam samobiczowanie i jestem w stanie zgodzić się na wszystko, żeby ktoś znowu mnie pokochał. (...) Czuję niesmak do siebie.

Jest wyrok dla Dody w sprawie jej i Emila S. >>

Doda stwierdziła, że była to jedna z wielu przykrych sytuacji, której doświadczyła w swoich związkach. Jeden z partnerów piosenkarki miał nazywać ją ''Dodonem'', kolejny handlować jej brudną bielizną, a inny nie wstać z miejsca podczas jej koncertu i stwierdzić, że zrobił tak, bo nie jest jej fanem:

Zapytałam: Dlaczego w ogóle tak do mnie mówisz? [Dodon]. Czemu mówisz do mnie jak jakiś hejter z najgorszych hejterskich stron, który chce niszczyć mi życie? (...) Wymyśl, że jestem głupią babą, której masz dosyć, ale nie mów do mnie jak hejter. (...) Nie wstała tylko jedna osoba. On. Podeszłam do niego, jakieś całuski ze sceny i tak dalej. Myślę sobie, kurde, przykro mi, że nie wstał. (...) Pytam go: Dlaczego nie wstałeś? Cały amfiteatr wstał. Odpowiedział: ''Ale przecież ja nie jestem twoim fanem, jestem twoim facetem''.

 Cały wywiad Dody w podcaście Bliskoznaczni znajdziecie poniżej: