fot. instagram.com/frizoluszek
Friz rozbił samochód – drogę zajechało mu inne auto, co niestety nie skończyło się dobrze dla Mercedesa youtubera.
Zaledwie dzień po powrocie do Polski z wakacji Friz był uczestnikiem kolizji drogowej – inne auto zajechało mu drogę w efekcie czego doszło do zderzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a youtuber opisał całą sytuację na swoim InstaStory.
TEAM X-MAS: Christmas Tour – kiedy i gdzie koncerty? >>
Friz – kolizja drogowa
Pierwszy dzień w Polsce. Ja pierdzielę, w ogóle pewnie będzie moja wina. Chociaż ja nie czuję się w ogóle winny, dlatego że jest uderzenie z przodu, a zawsze jak jest z przodu, to wiadomo, jak to wygląda z winą. Ja nie czuję się winny, bo pan mi zajechał drogę, wbił mi się strasznie tak bez kierunkowskazu, jakby nie popatrzył w lusterko. Mam w sumie nagranie z kamerki no i zobaczymy. Zaraz przyjedzie policja, lipa – mówił Friz w video na swoim InstaStory.
Friz stresował się oceną policji w oczekiwaniu na funkcjonariuszy. Jednak tak jak myślał i jak zarejestrowała kamera w jego aucie to nie on był sprawcą kolizji. Obyło się także bez spięć z winnym kierowcą – sprawcą okazał się starszy mężczyzna, który sam był mocno zestresowany zaistniałą sytuacją.