Jessica Mercedes to jedna z najpopularniejszych i najbardziej docenianych polskich blogerek modowych. Jessica jest uznawana przez wielu za najlepiej ubraną Polkę, a jej kariera, która rozpoczęła się od bloga modowego (tak samo jak Maffashion czy Deynn) trwa już kilka lat.
Jessica Mercedes może pochwalić się wieloma osiągnięciami – m.in. założyła własną markę odzieżową, która zyskała sobie tysiące fanek. Blogerka zapewniała, że ubrania tworzone pod szyldem Veclaim są produkowane w Polsce w sposób etyczny, a nie w wyzysku w miejscach takich jak Chiny czy Bangladesz. Niestety nie dotyczy to wszystkich produktów, o czym opowiedziały klientki Veclaim.
Tik Tok: te polskie konta biją rekordy popularności. Znacie je? >>
Do sieci trafiło InstaStories jednej z dziewczyn, które kupiły ubranie z firmy Jessici Mercedes. Na zdjęciu widać, że metka Veclaim jest przyszyta na… innej metce. Pod spodem widnieje oryginalna metka koszulki firmy Fruit of the Loom.
Fruit of the Loom to jedna z najbardziej popularnych firm produkujących odzież głównie w Chinach. Ich produkty są sprzedawane pod nadruki reklamowe dla różnych klientów i spółek. Koszt zwykłej, bawełnianej koszulki Fruit of the Loom w Polsce różni się w zależności od wybranego koloru, ale średnio jest to około 10 złotych. Koszulki Veclaim są sprzedawane za cenę od 199 do 239 złotych.
Klientki i fanki mają za złe Jessice, że nie powiedziała prawdy o pochodzeniu swoich koszulek. Na profilach blogerki posypały się negatywne komentarze, a Jessica Mercedes zablokowała możliwość komentowania.
Izabela Janachowska krytykowana przez panny młode. Poszło o odwołane śluby >>
Dyrektor Veclaim, Andrzej Skowron, skomentował zaistniałą sytuację. To tłumaczenie niestety dolało tylko oliwy do ognia, a burza o koszulki Veclaim trwa.
W pierwszej kolejności chcielibyśmy zaznaczyć, że bardzo nam przykro z tego powodu, że część naszych Klientek poczuła się zawiedziona faktem, że nasza kolekcja Basic nie jest w 100% wytworzona w Polsce, w przeciwieństwie do większości modeli stworzonych przez VECLAIM. Naszą intencją nie było wprowadzenie w błąd opinii publicznej, tym bardziej nie zamierzaliśmy nadużyć zaufania naszych Klientek. Największą siłą naszej marki jest unikatowa kreacja. Właśnie z tego powodu nawiązaliśmy współpracę z globalną firmą Fruit of The Loom, która od wielu miesięcy jest siecią dystrybucyjną basicowej linii VECLAIM. (...) Od momentu otrzymania produktu z firmy Fruit of The Loom, pozostałe procesy, co chcielibyśmy wyraźnie podkreślić, odbywają się wyłącznie w polskich manufakturach. Każdy produkt pod metką VECLAIM linii Basic przechodzi tzw. vintage renewal, czyli proces, na który składają się: kolorowanie, spieranie, ręcznie wykonane krawędziowe uszkodzenia, haftowanie, sitodruk, ręczne farbowanie metodą tie dye oraz przygotowanie produktu do sprzedaży. Wszystkie wskazane powyżej czynności dzieją się przy udziale ekspertów z Polski, od pracowników farbiarni począwszy, na twórcach i rzemieślnikach kończąc – czytamy w komunikacie Skowrona.
Rozgryczeni fani zaczęli wystawiać już koszulki Veclaim w internecie próbując je sprzedać – na portalach z odzieżą używaną pojawia się ich coraz więcej.
[AKTUALIZACJA 23.05 14:55]
Jessica Mercedes zdecydowała się skomentować zarzuty klientów i zamieściła na swoim Instagramie oświadczenie. Całość możecie przeczytać poniżej.
Co sądzicie o tej sprawie?