Druga fala koronawirusa będzie jesienią? Tak będzie wyglądała walka z SARS-CoV-2. O szczegółach mówił minister zdrowia.
Koronawirus: wesela z kolejnymi obostrzeniami? „Działania zostaną podjęte” >>
Koronawirus w Polsce: strategia walki. Konferencja prasowa
Przewiduje się, że znaczny wzrost zachorowań na koronawirusa nastąpi jesienią. Już teraz rząd przygotowuje się na taki scenariusz. Niedawno Adam Niedzielski przedstawił strategię walki z epidemią.
Przed nami trudny okres. Na jesieni pojawia się wiele zachorowań, mamy grypę, mamy infekcje i mamy koronawirusa. One się będą na siebie nakładały. Mamy za sobą etap drastycznych środków, teraz zmieniamy charakter reagowania. Odchodzimy od środków ogólnokrajowych, do środków dedykowanych konkretnym regionom. To bardzo ważna zmiana – cytuje wypowiedź ministra zdrowia Onet.
Jak informuje Money.pl, jesienią w Polsce mają zniknąć szpitale jednoimienne, które przyjmują chorych na COVID-19. Placówki tego typu ma zastąpić „trzystopniowy system”. Na każdym z nich mają znaleźć się m.in. izolatoria dla pacjentów zakażonych koronawirusem.
Koronawirus: krótsza kwarantanna wchodzi w życie. Co jeszcze się zmienia? >>
Nowa strategia Ministerstwa Zdrowia zakłada też, że liczba szpitali jednoimiennych na terenie całego kraju zmniejszy się do dziewięciu.
Część ich kompetencji ma się rozłożyć na wspomniane dwa pozostałe poziomy - szpitali powiatowych z izolatoriami (których w Polsce jest obecnie ok. 600) oraz oddziałów zakaźnych (których jest 87) – podaje portal Money.
Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że niedługo zmieni się też sposób kierowania na testy na obecność koronawirusa. Do diagnozowania osób, które mają objawy zakażenia mają zostać włączeni lekarze podstawowej opieki zdrowotnej i to oni mają decydować o tym, czy skierować danego pacjenta na test. Podaje się, że badania prawdopodobnie będą opłacane z tzw. „stawki kapitacyjnej” od Narodowego Funduszu Zdrowia.
Według danych z 4 września 2020 roku, w Polsce potwierdzono 69820 przypadków zakażenia koronawirusem. Ponad 2 tysiące osób zmarło, a ponad 49 tysięcy zostało wyleczonych.
