fot. Wikimedia Commons: Błażej Pszczółkowski
Rodzina Rafała „Pono” Poniedzielskiego ogłosiła wyjątkową inicjatywę - sprzedaż grafik stworzonych przez rapera jeszcze za jego życia. Środki uzyskane z tej akcji trafią w całości do jego córki Michaliny, zapewniając jej wsparcie i bezpieczeństwo. W mediach społecznościowych bliscy artysty podzielili się szczegółami przedsięwzięcia, zaznaczając, że kontynuują jego twórcze plany i spełniają marzenia, które Rafał pozostawił jako testament artystyczny.
Pono upamiętniony przez fanów. Udekorowali ławkę z jego klipu >>
Rodzina Pono uruchamia sprzedaż grafik na rzecz jego córki
Rodzina Rafała „Pono” Poniedzielskiego poinformowała, że wkrótce ruszy sprzedaż grafik stworzonych przez rapera, które sam planował pokazać światu. Cały dochód z tej inicjatywy zostanie przeznaczony na wsparcie jego kilkuletniej córki Michaliny. Bliscy podkreślili, że od chwili śmierci artysty nie podejmowali żadnych innych działań poza publikacją jego ostatniego utworu Żywa Legenda, której premiera była zaplanowana jeszcze za życia Pono:
Drodzy fani, droga społeczności, od chwili odejścia Rafała nie podejmowaliśmy żadnych innych działań poza publikacją utworu Żywa Legenda. Ta premiera była zaplanowana jeszcze za jego życia, a on wiedział, że utwór ukaże się 20 listopada. Uznaliśmy, że ten utwór powinien wybrzmieć zgodnie z jego zamysłem, zwłaszcza ze względu na tytuł i treść, jeszcze przed ostatnim pożegnaniem.
Rodzina i wytwórnia płytowa zaznaczyli, że śmierć Rafała była ogromnym ciosem i trudnym doświadczeniem dla wszystkich bliskich. Jednocześnie starają się kontynuować wartości, które artysta wyznawał i dbać o jego twórczy dorobek. Zachęcają też osoby, które chciałyby w inny sposób wesprzeć Michalinę, do udziału w specjalnej zbiórce prowadzonej przez mamę dziewczynki.
Rafał Poniedzielski zmarł 6 listopada 2025 roku, a jego ostatnie pożegnanie odbyło się 21 listopada na Cmentarzu Parafialnym św. Katarzyny w Warszawie. Fani, przyjaciele i rodzina oddali wówczas hołd artyście, którego muzyka i twórczość poruszały setki tysięcy słuchaczy.