fot. Pixabay
Częściowa prohibicja funkcjonuje w wielu państwach. Ograniczenie godzin, w jakich sprzedaje się alkohol, jest obecne w takich krajach jak Norwegia, Australia czy… Sri Lanka. Nie jest to powszechna praktyka w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, wkrótce jednak ma się to zmienić, przynajmniej lokalnie.
Kortowiada 2023: artyści, line up, bilety >>
Częściowa prohibicja w Krakowie
Kraków planował wprowadzenie częściowej prohibicji już pod koniec 2019 roku. Miasto podjęło wtedy pewne kroki i nawet podpisało stosowne porozumienie z przedsiębiorcami, którzy zadeklarowali ograniczenie sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych.
Wkrótce potem wybuchła pandemia, a sklepikarze starali się za wszelką cenę utrzymać swoje biznesy, dlatego zrezygnowano z pomysłu. Dziś jednak temat powraca i wygląda na to, że dojdzie to do skutku.
Absurdalna cenzura sanah. Zaskakujący powód, by nie grać TEJ piosenki >>
17 maja rada miasta Krakowa procedowała nad projektem uchwały, według której sprzedaż alkoholu w godzinach 00:00 – 05:30 byłaby niemożliwa. Przepisy objęłyby wszystkie 18 dzielnic miasta. Większość radnych poparła uchwałę.
Nowe przepisy mają wejść w życie 1 lipca. Pomysł częściowej prohibicji to odpowiedź na problemy, z jakimi borykało się miasto. Kraków znany jest jako popularna destynacja dla Europejczyków chcących posmakować nocnego życia. W lecie przez niemal całą dobę stolica Małopolski nie zasypia, niektórzy jednak dopuszczają się aktów wandalizmu, czasem dochodzi do bijatyk. Być może częściowa prohibicja ograniczy te zjawiska.