Mel C ujawniła, że była molestowana przed pierwszym w historii koncertem Spice Girls w 1997 roku. Wokalistka opowiedziała też o zaburzeniach odżywiania.
R. Kelly uznany za winnego. Ostatni proces federalny piosenkarza >>
Mel C ofiarą napaści seksualnej
Mel C, a właściwie Melanie Chisholm, opowiedziała o napaści seksualnej w podcaście How to Fail pisarki Elizabeth Day.
Do zdarzenia miało dojść w noc przed debiutanckim koncertem Spice Girls. Mel C wybrała się na masaż w hotelu w Stambule, gdzie masażysta miał ją napastować seksualnie.
Poczułam się ofiarą, czułam, że jestem bezbronna. Byłam zawstydzona. A potem poczułam niepewność, czy mam rację. Byłam w końcu w miejscu, w którym zdejmuje się ubrania przy profesjonalistach – mówiła Mel C.
Doda wygrała z Polską w Europejskim Trybunale. Dostanie duże zadośćuczynienie >>
48-letnia gwiazda wyjaśniła, że po wszystkim chciała tylko skoncentrować się na debiutanckim występie.
Nie chciałam robić zamieszania, ale też nie miałam czasu, żeby się tym zająć. (…) To na mnie wpłynęło. Ludzie myślą, że jestem pyskata, ale tak naprawdę jestem delikatna.
Mel C wróciła do tamtej historii, kiedy zaczęła spisywać swoje wspomnienia.
Doszłam do wniosku, że to naprawdę ważne, żeby o tym powiedzieć, przeanalizować i wreszcie sobie z tym poradzić – mówiła w podcaście.
W 2020 roku, podczas rozmowy z dziennikiem The Guardian, Melanie C powiedziała, że u szczytu sławy zmagała się z zaburzeniami odżywiania.
Qczaj o molestowaniu i chorobie alkoholowej. Poruszający wywiad >>
Melanie C o zaburzeniach odżywiania
Miałam pomysł na to, kim muszę być, żeby zostać w zespole, być gwiazdą. Zaczęłam stosować restrykcyjną dietę i ćwiczyć tak bardzo, że stało się to obsesją. (…) Zachorowałam na anoreksję i przestałam miesiączkować. Zawsze chciałam być mamą, ale nie byłam w stanie tego kontrolować. To był przymus, którego nie mogłam powstrzymać – tłumaczyła w rozmowie z Elizabeth Day.
Melanie C dodała, że jest bardzo dumna, że udało jej się zmierzyć z zaburzeniami odżywiania. W 2009 roku urodziła córkę Scarlet.
