fot. Instagram / @mikaben509
Michael "Mikaben" Benjamin zmarł podczas swojego własnego koncertu 15 października 2022 roku. Znany wokalista, gitarzysta, autor tekstów oraz producent muzyczny pochodzący z Haiti miał 41 lat. Wiadomo, jak wyglądały jego ostatnie chwile.
37-letni Polak zatrzymany na festiwalu muzycznym, zmarł kilka dni później. Co się stało? >>
Michael ''Mikaben'' Benjamin - śmierć na koncercie
Niedługo przed śmiercią Michael "Mikaben" Benjamin wystąpił w Paryżu na Accor Arena. Po wykonaniu utworu pod tytułem Ou pati, artysta udał się za kulisy, gdzie zasłabł i upadł na podłogę. Choć pogotowie zostało wezwane natychmiast, a medycy użyli resuscytacji, muzyka niestety nie udało się uratować. Michael ''Mikaben'' Benjamin pozostawił swoją żonę, Vanessę Benjamin, która spodziewa się jego trzeciego dziecka.
Coolio nie żyje. Nagła śmierć wykonawcy Gangsta's Paradise >>
O śmierci Michaela ''Mikabena'' Benjamina w mediach społecznościowych jako pierwsi poinformowali organizatorzy koncertu na Accor Arena:
Wczoraj wieczorem podczas koncertu Carimi jeden z wokalistów - Michael Benjamin znany jako Mikaben, zmarł na scenie pomimo interwencji służb ratunkowych.
Do nagłej śmierci Michaela ''Mikabena'' Benjamina na swoim profilu na Twitterze odniósł się również premier Haiti, Dr. Ariel Henry:
Jestem zdruzgotany wiadomością o nagłej śmierci młodego i bardzo utalentowanego artysty Michaela Benjamina "Mikabena". Był wielkim przedstawicielem muzyki haitańskiej, który właśnie odszedł. Kraj i młodzież haitańska straciły piękną duszę. Składam kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom i całej społeczności muzycznej.
Dokładna przyczyna śmierci Michaela ''Mikabena'' Benjamina nie jest jeszcze znana.