fot. instagram.com/marcin.najman/
O Marcinie Najmanie jest ostatnio głośno i to nie za sprawą jego poczynań freak fightowych. Jakiś czas temu celebryta postanowił spróbować swoich w branży muzycznej. W październiku 2024 roku miała premierę jego piosenka zatytułowana Jest jak jest. Kilka dni temu poinformował za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie, że wysłał zgłoszenie do polskich preselekcji do Eurowizji 2025. Niestety wpis zniknął już z jego konta. Sportowiec, przekazując tę informację, złamał regulamin wydarzenia. Teraz tłumaczy się w ciekawy sposób ze swojego postępowania.
Marcin Najman zgłosił się na Eurowizję 2025. Nie, to nie żart >>
Marcin Najman nie mógł złamać regulaminu, bo podobno nie wysłał jeszcze zgłoszenia
W poniedziałek 25 listopada 2024 roku Marcin Najman gościł w podcaście WojewódzkiKędzierski. Zapytany przez prowadzących o to czy naprawdę zgłosił się do przyszłorocznych preselekcji, o czym poinformował w mediach społecznościowych (tym samym łamiąc ich regulamin, który zakazuje dzielenia się informacją o wysłaniu swojego zgłoszenia), odpowiedział na to pytanie następująco:
Napisałem faktycznie, że się zgłosiłem, bo robiłem to w nocy. Moja aktywność zwykle wynika przed snem, bo ja wtedy mam na to czas. Powiedziałem sobie: "Przecież chyba nic się nie stanie, skoro napiszę, że się zgłosiłem, a zrobię to następnego dnia rano". No i rano już przeczytałem, że złamałem regulamin. No właśnie k***a nie złamałem, bo ja się nigdzie nie zgłosiłem.
Kuba Wojewódzki stwierdził, deklaracja ustna jest równoważna ze zgłoszeniem. Najman w odpowiedzi poinformował go, że zapoznał się ze szczegółami regulaminu i chcąc go przestrzegać nie może wypowiadać się na temat preselekcji.
Eurowizja 2025: miasto-gospodarz już znane! To tam odbędzie się konkurs >>
To czy Marcin Najman naprawdę zgłosił się do preselekcji do Eurowizji 2025, wie chyba tylko on sam.