Reklama
placeholder
News

Największe dramy 2024. Te wydarzenia wywołały burzę w sieci

Największe dramy 2024. Te wydarzenia wywołały burzę w sieci

fot. YouTube: Karol Friz Wiśniewski / fragmenty materiału RATOWNICY MUSIELI NAS WYCIĄGAĆ Z LODU... (CHALLENGER ODC 6) / YouTube: @BuddaTV / Instagram: @agakaczor

Reklama
Reklama
placeholder

W 2024 roku w mediach społecznościowych wybuchło wiele skandali z udziałem gwiazd polskiego show businessu. Które z nich szczególnie poruszyły internautów? 

W tym roku miało miejsce wiele dram, które z pewnością zapadną w pamięć internautom na długo. Bohaterami głośnych skandali byli zarówno influencerzy, jak i gwiazdy znane ze sceny muzycznej czy programów telewizyjnych. Niektóre sprawy wciąż nie zostały do końca wyjaśnione i najprawdopodobniej doczekają się kontynuacji w 2025 roku. Wydarzenia, które w ostatnich miesiącach wywołały burzę w sieci, znajdziecie poniżej:

Nagranie Magdy Gessler i Janusza Palikota

Magda Gessler w styczniu znów znalazła się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem jednak nie za sprawą swojego kulinarnego show, a nagrania, które Janusz Palikot opublikował na swoim profilu na platformie X. Widoczne na nim zachowanie Gessler zszokowało internautów, a niektórzy stwierdzili nawet, że powinna stracić pracę w telewizji. Restauratorka w wulgarnych słowach zachwalała wódkę Palikota i sprawiała wrażenie, jakby sama była pod wpływem alkoholu. Sprawą zainteresował się m.in. portal Pudelek, który dowiedział się od znajomej Magdy Gessler, że Janusz Palikot opublikował nagranie bez jej zgody. Informatorka zaznaczyła też, że nagranie pochodzi sprzed czterech lat. Magda Gessler ostatecznie nie poniosła poważnych konsekwencji. Dostała jednak zakaz wypowiadania się publicznie na temat nagrania. Janusz Palikot usunął je ze swojego profilu po kilku dniach.

Aresztowanie Gohy Magical przed walką z Marianną Schreiber

Walka Marianny Schreiber i Gohy Magical była jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków na Clout MMA. Zaledwie dzień przed jej planowanym terminem, a dokładnie 8 marca 2024 roku, Goha Magical została zatrzymana podczas treningu na terenie łódzkiej Atlas Areny. W taki obrót spraw nie mogli uwierzyć nie tylko internauci, ale też sama Marianna Schreiber, która przyznała w jednym z wpisów na swoim profilu na Instagramie, że ''do końca myślała, że to żart''. Według ustaleń mediów 50-latka została zatrzymana przez to, że  nie wykonywała zasądzonych jej prac społecznych. Marianna Schreiber postanowiła osobiście zająć się sprawą. Po odwiedzeniu kilku komisariatów dowiedziała się, że Goha Magical została zatrzymana na okres około 45 dni.

Nowe szczegóły na temat przeszłości Dagmary Kaźmierskiej 

O tym, że Dagmara Kaźmierska ma kryminalną przeszłość, było wiadomo już od dawna. W kwietniu w tej sprawie wyszły jednak nowe fakty, które zszokowały internautów oraz jej współpracowników. Dzięki serwisowi Goniec światło dzienne ujrzały jej akta sądowe. Znalazły się wśród nich zeznania jednej z pracownic jej agencji towarzyskiej, czyli 24-letniej Marii A. Kobieta stwierdziła, Kaźmierska miała wielokrotnie dopuszczać się przemocy fizycznej, a jako karę miała stosować też zlecenie gwałtu. Maria A. zeznała też, że miała ona namawiać swoje pracownice do brania narkotyków, a ją zmuszała do chodzenia na solarium, choć wiedziała, że ta zmaga się z nowotworem. Na tym nie koniec. Ofiara celebrytki stwierdziła również, że przerzut do nerki prawdopodobnie zawdzięcza właśnie jej.

Dagmara Kaźmierska zdążyła już wydać oświadczenie w sprawie postawionych jej zarzutów. Zapewniła w nim, że  nie gnębiła kobiet. Na koniec zaapelowała do internautów, aby ci nie wierzyli we wszystko, co jest im przedstawiane:

Odważny taniec Beaty Kozidrak na koncercie

Pod koniec września 2024 roku głośną dyskusję wywołał odważny taniec Beaty Kozidrak, który ta zaprezentowała przed publicznością na koncercie w Szczecinie, śpiewając piosenkę OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem 64-latka wiła się na scenie, strojąc ponętne miny i zarzucając włosami na prawo i lewo. Sprawiła też, że część publiczności oszalała, a niektórzy fani zaniemówili. Uwodzicielski taniec Beaty Kozidrak stał się viralem m.in. na TikToku. To właśnie tam zostało opublikowane pamiętne nagranie. Zdania internautów na jego temat były mocno podzielone, przez co Beata Kozidrak znalazła się w ogniu krytyki. Artystka na szczęście mogła liczyć zarówno na wsparcie fanów, jak i znajomych z branży.

Aresztowanie Buddy

Ogromne poruszenie w mediach społecznościowych wywołało też zatrzymanie Buddy. Jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce, który zasłynął m.in. z organizowania akcji charytatywnych oraz loterii, został zatrzymany przez CBŚP 14 października 2024 roku. Zaledwie dzień wcześniej opublikował na swoim kanale ostatni film. Zatrzymana została również partnerka youtubera, Aleksandra K. znana jako ''Grażynka'. Niedługo po media społecznościowe obiegł komunikat Prokuratury Krajowej, z którego wynika, że Budda, jego partnerka oraz 7 innych osób są podejrzani o ''kierowanie oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi''. Wiadomo też, że ''celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych''. Ponadto podejrzani mieli dopuścić się ''czynów polegających na uszczuplaniu należności Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT, w związku z wystawieniem nierzetelnych faktur, które nie dokumentowały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych''

23 grudnia 2024 roku Budda i jego partnerka wyszli na wolność po wpłaceniu kaucji. W przypadku Kamila L. chodziło o kwotę 2 milionów złotych, a w przypadku Aleksandry K. o milion złotych. Wszystko wskazuje na to, że temat Buddy powróci jeszcze nie raz. Youtuber czeka obecnie na rozprawę sądową, a za wymienione czyny może zostać skazany nawet na 10 lat pozbawienia wolności. Do dziś nie przyznał się do winy.

 

Patostreamer Crawly wydalony z Polski

Na kolejną aferę nie trzeba było długo czkać. W listopadzie znów dał o sobie znać Crawly, czyli patostreamer w przebraniu gnoma, który kilka miesięcy wcześniej ''terroryzował'' warszawskie galerie handlowe, gnębiąc pracowników i obrażając Polaków. 9 listopada 2024 roku wrócił do centrum Warszawy, tym razem w towarzystwie kolegów ubranych... w kartony. Crawly i jego koledzy skakali po samochodach i rzucali cegłówkami. Użyli też gaśnicy wobec jednego z mężczyzn, najprawdopodobniej towarzysza gnoma. Wszystko to transmitowali na żywo w mediach społecznościowych. Niedługo po jej zakończeniu konto Crawly'ego zostało zablokowane. 

Na tym jednak nie koniec afery z Crawlym. Policja nie pozostała obojętna na szokujące akcje z jego udziałem. Na początku grudnia 2024 roku youtuber został wydalony z Polski. Niedługo potem opublikował zaskakujący wpis na Telegramie, w którym uderzył w polskie władze i media:

Wszelkie oskarżenia ze strony polskich władz, że rzekomo realizuję misję destabilizacji sytuacji w kraju, a także oskarżenia, że niby jestem rosyjskim szpiegiem, zostaną zaapelowane [pisownia oryginalna] przeze mnie i moich prawników w sądzie, gdyż są one oszczerstwem, pomówieniem i nie mają żadnych podstaw. To samo dotyczy wszystkich polskich mediów, które rozpowszechniają oszczercze, niezweryfikowane i fałszywe informacje o mojej osobie.

Wszystko wskazuje na to, że temat Crawly'ego również powróci. Patostreamer zapowiedział bowiem, że będzie ubiegał się o:

Przywrócenie sprawiedliwości i mojego dobrego imienia we wszystkich sądach, również międzynarodowych. Podjęliśmy już odpowiednie kroki w tym kierunku: sporządziliśmy i złożyliśmy wnioski do właściwych organów.

 

Rozstanie Kaczorowskiej i Peli

Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli, które ci ogłosili na początku listopada, nie bez powodu szczególnie zszokowało internautów. Przypomnijmy, że tancerz i aktorka wzięli ślub w 2018 roku i doczekali się dwóch córek - Emilii i Gabrieli. Na ich profilach w mediach społecznościowych dotychczas nie brakowało rodzinnych zdjęć, na których sprawiali wrażenie bardzo szczęśliwych. Wszystko zmieniło się po ich rozstaniu. Kaczorowska i Pela rozpoczęli wtedy medialną wojnę. Aktorka jako pierwsza zabrała głos w sprawie rozpadu swojego małżeństwa. W programie Kuby Wojewódzkiego stwierdziła, że Maciej Pela też ponosi za to winę. Kiedy internauci zaczęli wypytywać go o wywiad, tancerz odpowiedział im zaskakującym wpisem. Stwierdził w nim, że doskonale znał odpowiedzi byłej partnerki, ponieważ ta miała nauczyć się ich na pamięć:

(...) Pamiętajcie, że to jest szołbiz. Białe, czarne, beżowe, buraczkowe. Ustawiona rozmowa, wyreżyserowane dialogi, ustalone teksty.

Kilka dni później Maciej Pela przyjął zaproszenie na wywiad z Aleksandrą Rogowską-Lichnerowicz. Materiał prezenterki został wyemitowany w jednym z programów śniadaniowych. W rozmowie Pela zaskoczył internautów m.in. wyznaniem, że rozstanie jest dla niego trudne, ponieważ nie był na nie przygotowany:

Nie byłem przygotowany na to rozstanie w żaden sposób (…). Czuje się, że ta odpowiedzialność nie jest wzięta na barki. Chciałbym być uszanowany i usłyszeć prosto w twarz prawdziwy powód (…). Chciałbym usłyszeć „zrobiłam to i to – przepraszam”. Cokolwiek.

Internauci wciąż nie poznali odpowiedzi na to, co było powodem rozstania. Wiadomo jednak, że Pela i Kaczorowska są w separacji od września 2024 roku i planują rozwód. 

 

Zawiadomienie do prokuratury w sprawie Friza

Na początku grudnia 2024 roku Karol ''Friz'' Wiśniewski opublikował film, którym wywołał prawdziwą burzę w sieci. Chodzi o odcinek z serii Challenger, w którym namówił kolegów, aby ci w ramach wyzwania weszli z nim do balii z lodowatą wodą. Uczestnicy musieli wytrwać w balii wypełnionej lodem aż godzinę, a to wszystko po to, aby pokonać swoich konkurentów i zdobyć 200 tysięcy złotych. Nie było to jednak możliwe, gdyż po pewnym czasie uczestnicy - łącznie z Frizem - zaczęli przejawiać groźne objawy wychłodzenia, w tym m.in. drgawki, które niektórych doprowadziły nawet do płaczu. Obecni na miejscu ratownicy medyczni byli wyraźnie zaniepokojeni całą sytuacją i prosili, aby kamery zostały wyłączone.

Internauci nie mają wątpliwości, że Friz mógł doprowadzić do tragedii, pozwalając na tak ekstremalne wyzwanie. Podobnego zdania są także przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który niedługo po publikacji filmu przekazali w mediach społecznościowych, że złożyli do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Przedstawiciele OMZRiK.swoje zgłoszenie uzasadnili następująco:

Ratownicy medyczni musieli udzielać pierwszej pomocy kilku uczestnikom patologicznej zabawy. Niektóre z tych osób twierdzą, że ich ciała zostały trwale okaleczone przez odmrożenia jakich doznały w obrębie rąk i nóg. Takie działanie może wypełnić znamiona naruszenia kilku przepisów kodeksu karnego: art. 160 kk, 165 kk i inne. Pokazywanie tego typu treści dzieciom i młodzieży można też uznać za naruszenie artykułu 255 kodeksu karnego. 

Do tej pory nie wiadomo, czy Friz poniósł jakieś konsekwencje za swój kontrowersyjny challenge.

 

Reklama
placeholder
Zobacz też
Materiały do pobrania Dostępność kanałów Kontakt Regulaminy konkursów Logotypy 4FUN Prywatność Obowiązek informacyjny Regulamin serwisu Informacje o nadawcy
FCBBridge2fun Screen Network naEKRANIE
2024 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama