Pharrell Williams przed laty postanowił spróbować swoich sił jako pracownik restauracji McDonald's. Producent i piosenkarz szybko przekonał się jednak, że to muzyka jest mu przeznaczona.
Pharrell Williams jest jednym z najbardziej cenionych producentów muzycznych na świecie. 51-latek zasłużył sobie na uznanie m.in. dzięki hitowej piosence Happy. Utwór przez aż 10 tygodni utrzymywał się na szczycie listy przebojów Billboard Hot 100, a jego teledysk ma obecnie ponad 1,3 miliarda wyświetleń na YouTubie. Serca słuchaczy podbiła też m.in. piosenka Blurred Lines, którą muzyk stworzył we współpracy z T.I. oraz Robinem Thicke. Talent Pharrella Wiliamsa docenili też producenci amerykańskiej odsłony programu The Voice, którzy zaprosili go, aby został w nim trenerem. Ponadto w 2014 roku odebrał nagrodę Grammy w kategorii Najlepszy producent.
Okazuje się, że zanim kariera producenta stała się pasmem sukcesów, miał okazję przekonać się, że są pewne sytuacje, w których nie potrafi się odnaleźć. Jedną z nich była praca w restauracji McDonald's, z której został zwolniony aż trzy razy. Co było tego powodem?
Beyonce i Pharrell Williams pracują nad nową piosenką? ‘Szykujcie się’ >>
Pharrell Williams nie sprawdził się jako pracownik McDonald's
Pharrell Williams wrócił wspomnieniami do swojej pracy w McDonald's w wywiadzie dla BBC Radio 2. Producent wyznał, że powodem, dla którego został zwolniony aż trzy razy, było to, że... był leniem i zjadał nuggetsy z kurczaka:
McDonald's był moją pierwszą i jedyną pracą. Zwolnili mnie trzy razy. Jadłem nuggetsy z sosem słodko-kwaśnym. Muszę przyznać, że to świetne połączenie, ale wpędziło mnie w kłopoty. (...) Pierwsze dwa razy zwolnili mnie dlatego, że byłem leniem. Za trzecim zareagowali: ''Co ty robisz? Po prostu siedzisz i jesz nuggetsy?''.
Jak już wiadomo, Pharrell Williams szybko odkrył, że tak naprawdę jest stworzony do muzyki. Warto wspomnieć, że niedawno miał też okazję sprawdzić się na planie Piece by Piece, czyli filmu animowanego z klocków LEGO, który opowiada o jego karierze. Pharrell Williams z pewnością nie był leniwy w swojej nowej roli. Muzyk nie tylko został jednym z producentów filmu, ale też namówił liczne gwiazdy sceny muzycznej do tego, aby ich minifigurki się w nim pojawiły.