Fot. Wikimedia Commons/Tadeusz Mieczyński/Twitter.com/Paweł Baran
Piotr Żyła miał wypadek na skoczni. Sportowiec na jakiś czas stracił przytomność. Wszystko wyglądało bardzo groźnie.
Kolejna gwiazda k-popu nie żyje. Goo Hara „kilka miesięcy temu próbowała popełnić samobójstwo” >>
Piotr Żyła – wypadek
24 listopada odbył się Puchar Świata w skokach narciarskich. W pierwszej serii konkursu Piotr Żyła wylądował na 119. metrze. Chwilę później skoczek upadł na ziemię, a jego twarz zalała się krwią.
Piotrek źle wylądował, uderzył głową o zeskok, nie zdążył nawet wyciągnąć rąk – mówił o wydarzeniu Adam Małysz, dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego.
Małysz dodał, że Piotr Żyła na jakiś czas stracił przytomność, „jednak jego upór nie pozwolił mu iść do karetki".
Znany polski raper w więzieniu! „5,5 roku pozbawienia wolności” >>
Piotr Żyła o własnych siłach poszedł do punktu medycznego, ale po drodze jeszcze raz się przewrócił. Lekarz kadry, dr Aleksander Winiarski, zapewnia jednak, że ze zdrowiem skoczka wszystko jest w porządku.
Był w szoku, bardzo rozemocjonowany, zły, że mu skok nie wyszedł. Wszystko pamięta i czuje się dobrze – mówił w wywiadach Winiarski.
W szpitalu w Bielsku-Białej Piotr Żyła przeszedł badanie tomografem. Jego wyniki są zadowalające na tyle, że Piotr Żyła pojedzie na kolejne zawody Pucharu Świata do Finlandii.
Syn Elżbiety II nie chce być księciem. Wydał oświadczenie >>
Jakiś czas później Piotr Żyła dodał post na Instagramie, w którym skomentował swój wypadek. 32-letni skoczek nie stracił poczucia humoru. ;-)
Nie ma to jak klasyczny telemark na nosie. Na szczęście miałem paprykowe skarpetki to przynajmniej można wrzucić foto (…) – napisał.