Fot. Instagram.com/asiaopozda/sandrakubicka
Sandra Kubicka i Joanna Opozda kłócą się o psa. Modelki spierają się ze sobą na Instagramie. O co chodzi?
Gauer jako nastolatek ważył 100 kg! Tak wyglądał trener gwiazd >>
Sandra Kubicka i Joanna Opozda: kłótnia o psa
Niedawno Joanna Opozda opublikowała InstaStory, w którym opowiedziała fanom historię z udziałem Sandry Kubickiej. Opozda twierdzi, że modelka adoptowała od niej psa o imieniu Fortuna, a niedługo później oddała czworonoga innej koleżance.
(…) Jak wiecie, ponad miesiąc temu byłam na wakacjach i zabrałam z ulicy psa ludziom, którzy go męczyli (…). Na relacjach tego pieska zobaczyła Sandra Kubicka, która powiedziała, że chciałaby dać mu dom. Więc ja tego psa przewiozłam przez całą Europę, przywiozłam go do Sandry do domu. (…) Dzisiaj dowiedziałam się, że Sandra tego psa już jakiś czas temu oddała po prostu jakiejś swojej znajomej. Totalnie mnie o tym nie informowała, a umowę miałyśmy taką, że będziemy w stałym kontakcie, że ja będę wiedziała co u Fortuny, jak ten pies się ma, że będę mogła go odwiedzić (…).
Sandra Kubicka pokazała jak wygląda naprawdę. Choroba jej nie oszczędza >>
Joanna Opozda powiedziała też, że bardzo długo była ignorowana przez Sandrę Kubicką i nie wie co dzieje się z psem, bo nowa właścicielka „nie życzy sobie z nią kontaktu”. Aktorka powiedziała, że ma nadzieję, że pies jest cały i zdrowy. Zdradziła, że jest jej bardzo przykro z powodu całej sytuacji.
Opozda podkreśliła, że opowiedziała o całej sytuacji na Instagramie tylko po to, żeby skontaktować się z nową właścicielką Fortuny i dowiedzieć się co dzieje się z psem.
(…) Ja dalej nie wiem gdzie jest pies. Czy faktycznie znalazł nowy dom, czy jest w schronisku. (…) Dla mnie ważne jest teraz to żeby dowiedzieć się gdzie jest ten pies. Chcę go zobaczyć – powiedziała.
Kendall Jenner twarzą polskiej marki! >>
Joanna Opozda oskarża Sandrę Kubicką: komentarz modelki
Nagranie Joanny Opozdy szybko skomentowała Sandra Kubicka. Modelka też nagrała InstaStory, w którym powiedziała, że dostaje mnóstwo nieprzyjemnych wiadomości, w których ludzie robią z niej „tyrana” i hejtują nawet jej rodzinę. Modelka zdradziła, że oddała psa przyjaciółce i powiedziała, dlaczego podjęła taką decyzję:
(…) Pies jest w lepszych rękach, niż byłby u mnie. Bo ja niestety nie mam czasu na tresera, żeby codziennie chodzić z psem, żeby go trenować, żeby nie gryzł drugich psów, bo tak właśnie było (...).
Dalej Kubicka powiedziała, że Joanna Opozda nagłośniła całą sprawę tylko po to, żeby znaleźć się w centrum uwagi:
(…)Asia jest z tego znana, że spadnie jej coś na głowę na ulicy i musi o tym opowiedzieć na Instagramie, dlatego weszła i wylała wszystkie swoje łzy, jak bardzo się o niego martwi. Skoro się o niego martwi dlaczego sama go nie wzięła? (…)
Sandra Kubicka ZARĘCZYŁA SIĘ! Pochwaliła się pierścionkiem >>
W kolejnych InstaStory Kubicka pokazała psa, którego adoptowała od Joanny Opozdy i jego nową właścicielkę – Martynę. Na filmikach widać, że zwierzak ma się bardzo dobrze. Sandra Kubicka wyjaśniła, że rozmawiała z Opozdą na temat psa, m.in. przez SMS-y, jednak nie chciała podać numeru telefonu do przyjaciółki, która teraz zajmuje się psem, m.in. po to, żeby chronić jej prywatność.
Po tym jak Sandra Kubicka pokazała psa na Instagramie, Joanna Opozda na swoim profilu napisała, że „odetchnęła z ulgą” i zaznaczyła, że jej jedynym celem było dowiedzenie się co dzieje się z Fortuną. W kolejnych filmikach natomiast ze łzami w oczach przyznała, że cała sytuacja kosztowała ją bardzo wiele nerwów. Później dodała, że wbrew temu, co twierdzi Sandra Kubicka, gwiazdy nie rozmawiały o psie przez telefon, a jedynie czasami pisały do siebie SMS-y.
Joanna Krupa zrobi reality show ze swoim dzieckiem! Znamy szczegóły >>
Sandra Kubicka i Joanna Opozda: Joanna Krupa komentuje konflikt
Konflikt gwiazd skomentowała Joanna Krupa, która jest znana z tego, że angażuje się w akcje na rzecz zwierząt. Jeszcze zanim Sandra Kubicka pokazała na InstaStory co dzieje się z Fortuną, Krupa napisała na Instagramie m.in., że Sandra Kubicka „próbuje robić z siebie biedną ofiarę”. Udzieliła też wywiadu portalowi Vogule Poland, w którym powiedziała, że Sandra Kubicka „zrobiła głupotę” i powinna ją naprawić. Joanna Krupa dodała, że dla niej brak czasu nie jest powodem do oddania psa komuś innemu, bo zwierzak to nie jest zabawka.
Swoje zdanie na temat konfliktu między Joanną Opozdą a Sandrą Kubicką wyraziła też Małgorzata Leitner. Przypomnijmy, że Leitner była kiedyś agentką Joanny Krupy. Jakiś czas temu głośno było o ich konflikcie, który znalazł swój finał w sądzie.
Leitner nagrała InstaStory, w którym stanęła po stronie swojej podopiecznej, Sandry Kubickiej. Powiedziała m.in., że jej zdaniem "nagonka na modelkę była zupełnie niepotrzebna".
Najważniejsze, że cała sprawa się wyjaśniła i pies jest w dobrych rękach. W końcu w tym wszystkim chodziło przede wszystkim o jego bezpieczeństwo.
