Fot. Wikimedia Commons/Lowtrucks
Stranger Things jest kradzione? O tym czy popularny serial Netflixa jest plagiatem zdecyduje sąd. Rozprawa odbędzie się już niedługo.
Brad Pitt i Jennifer Aniston znowu razem? >>
Stranger Things to plagiat?
3 lata temu wyemitowano pierwszy odcinek serialu Stranger Things. Produkcja, pod którą podpisują się bracia Dufferowie okazała się ogromnym sukcesem, niebawem zobaczymy jej kolejny sezon. (Premiera 4 lipca 2019 roku). Na chwilę przed emisja może się okazać, że Stranger Things jest plagiatem. Sąd wyznaczył już termin rozprawy, która o tym rozstrzygnie.
Avengers: Koniec Gry - recenzja spoilerowa >>
Informacje o tym, że Stranger Things tak naprawdę nie jest dziełem Matta i Rossa Dufferów pojawiły się w 2018 roku. O kradzież pomysłu oskarżył braci Charlie Kessler, który twierdzi, że kilka lat temu na jednej z imprez zdradził Dufferom swój pomysł na serial, a oni go przywłaszczyli.
Kessler uważa, że splagiatowano przede wszystkim wątek z eksperymentami i ich konsekwencjami oraz nazwę serialu. Jak podają media, na początku produkcja miała nazywać się Monauk. Nazwa wzięła się od książki The Montauk Project: Experiments in Time (1992) autorstwa Prestona B. Nicholsa i Petera Moona, z której pochodzi też główny wątek serialu.
Johnny Depp się zakochał! Jego ukochaną jest tancerka go-go >>
Czy Stranger Things rzeczywiście jest plagiatem? Tego do końca nie wiadomo. Dufferowie od początku mówili, że przy tworzeniu serialu czerpali inspiracje z wielu filmów i książek.
Pierwsza rozprawa w sprawie plagiatu Stranger Things zaplanowana jest na 6 maja 2019 roku.
Myślicie, że coś jest na rzeczy?