Reklama
placeholder
News

Stuu nagrał film z wyjaśnieniami? Wardęga sugeruje, że to może być przeróbka

Stuu nagrał film z wyjaśnieniami? Wardęga sugeruje, że to może być przeróbka

fot. YouTube/AMADI/ fot. instagram.com/sawardega_wataha/

Reklama
Reklama
placeholder

Rzekome oświadczenie Stuu, oskarżonego niedawno o nieodpowiednie kontakty z nieletnimi, pojawiło się na kanale Amadeusza "Ferrariego" Roślika. Wardęga przedstawił dowody, które mają świadczyć o tym, że nagranie nie jest prawdziwe i jest to przeróbka stworzona z użyciem sztucznej inteligencji. Jaka jest treść filmiku?

Stuu zatrzymany w Wielkiej Brytanii. Polska policja potwierdza >>

Stuu wydał oświadczenie? "Mogę liczyć na polski rząd"

15 października 2023 roku na kanale AMADI na YouTubie pojawiła się reakcja youtubera na rzekome wyjaśnienia Stuu w związku ze sprawą Pandora Gate. Zawodnik walk freak-fightowych przyznał, że wideo z wyjaśnieniami Stuu "wpadło w jego ręce", ponieważ sam youtuber nie mógł go opublikować z przyczyn prawnych.  Amadeusz Roślik podkreślił, że chce być w porządku wobec widzów, dlatego też opublikuje całość filmiku, a nie szczątkowe urywki i tylko nieznacznie się do niego odniesie, ponieważ zależy mu jedynie na tym, by informacja trafiła do szerszego grona odbiorców. 28-latek dodał, że otrzymał jedynie pierwszą część wideo, a kolejna powinna dotrzeć do niego już wkrótce. W temacie źródła, z jakiego pozyskał materiał, był bardzo tajemniczy.

Stuu zaznaczył na wstępie, że nagrywa dany filmik na wypadek, gdyby coś złego miało mu się przydarzyć, ponieważ jego zdaniem jest "wysokie prawdopodobieństwo", że właśnie tak się stanie. Wyjaśnienie swojego punktu widzenia nagrał 13 października 2023 roku, a data jego opublikowania miała nastąpić w dniu, w którym 31-latkowi stałaby się jakaś krzywda.

Jak to oglądacie, to coś mi się wydarzyło. To jest film na taki wypadek. Nagrywam go bez scenariusza, bez montaży, bez niczego. Nagrywam go wprost, żeby powiedzieć, co się dzieje.

Następnie youtuber wymienił wszystkie filmiki, w których oskarżono go o nielegalne działania, a które ukazały się na przestrzeni tygodni. Pierwsza oskarżyła go influencerka posługująca się pseudonimem Olciak93. W późniejszym czasie materiały dowodowe zbierał Wardęga, a na końcu Konopskyy.

31-latek swoją nieobecność w internecie przedstawił nie jako formę ucieczki od sprawiedliwości, a potrzebę odcięcia się od środowiska na rzecz pomocy chorej na raka mamie. Poprzez doświadczenia życiowe jego perspektywa miała ulec zmianie, przez co wartość nabrały dla niego inne aspekty.

Stuu zasugerował w wideo, że chciał się odnieść do oskarżeń, ale nie dostał na to szansy. Zaznaczył, że jego zdaniem internet nie jest do tego dobrym miejscem - głównie przez rozprzestrzenianie o nim negatywnych informacji w mediach jeszcze przed wydaniem wyroku. Stwierdził też, że każdy ma swoją narrację i perspektywę, a jego zdanie dla nikogo się nie liczyło. Stuu dodał też, że jego prawnik wysłał prośbę do Wardęgi oraz Mikołaja Tylko (Konopskyy), aby ujawnili mu treść filmów, w jakich chcą odnieść się do jego przeszłości, tak, by miał szansę przedstawić swoją wersję wydarzeń i na wstępie móc coś wyjaśnić. Podobno nie dostał od nich żadnej odpowiedzi.

Nie dostałem takiej możliwości, żeby cokolwiek powiedzieć z mojej strony. (...) Nie mogę liczyć na internet. Nie mogę liczyć na swoją stronę. Nie mogę liczyć na swoją prawdę. Ja coś powiem, ten powie, że tak nie było. Ten potem powie coś innego. Ten coś inaczej przedstawi. Ten zmieni kolejność jakichś rozmów. (...) Nie mogę liczyć na internet. Nie mogę liczyć na Wardęgę, na Konopa, na żadnego dziennikarza, żeby przedstawili moją stronę. Nawet jakbym nagrał i opublikował film, mimo że jestem przeciwko temu, ale robię to teraz, bo martwię się o swoje życie (...). Po tym jak odezwałem się i nikt nie dał mi szansy wypowiedzi, no to wiedziałem, że nie mogę liczyć na internet. Wiedząc, że nie mogę liczyć na internet, zostawiłem wszystko i mówię dobrze, ja mogę liczyć na polski rząd. Mogę liczyć na policję. Tam wszystko się wyjaśni. Tam oczyszczę swoje imię.

Youtuber uznał, że "nie ma sensu nic mówić w internecie", szczególnie gdy nikt nie jest skłonny wysłuchać, co on ma do powiedzenia. Stwierdził, że osądzono go przedwcześnie i bezprawnie. Odniósł się również do tego, że na jego temat wypowiadają się nie tylko twórcy internetowi, ale także politycy.

Zostałem wciągnięty w jakąś sprawę polityczną i teraz nie mam komu ufać. 

Stuu twierdzi, że skoro nie było jeszcze żadnego legalnego procesu, nie powinien być tak źle traktowany przez ludzi. Szczególnie że, jak wspomniał, podobno nikt nie był zainteresowany jego wersją wydarzeń, ani nie pytał go o zdanie. Youtuber nawiązał też do tego, że Polacy za granicą czują się bezkarni i rzucają w jego stronę wyzwiskami, jednocześnie go nagrywając. Poinformował także, że został napadnięty oraz pobity.

Ja po prostu siedzę i patrzę w ścianę, i myślę, że jestem w jakimś filmie. Nie mogę uwierzyć w to, co się w tej chwili po prostu dzieje. 

Stuu ZATRZYMANY przez widzów w Anglii?! Jest zdjęcie i wideo >>

Oświadczenie Stuu - Wardęga nie wierzy w wiarygodność filmiku

Sylwester Wardęga odniósł się do filmiku na swoim InstaStory twierdząc, że jest to przeróbka. Uważa tak, ponieważ bluza 31-latka bardzo nietypowo się układa i "faluje", a lampa będąca częścią tła czasem nachodzi na jego kaptur. Wardęga powtórzył, że kontaktował się z youtuberem w celu uzyskania od niego informacji, a nawet sugerował mu nagranie filmiku z wyjaśnieniami.

Nie mam pewności czy materiał z wyjaśnieniami Stuu jest prawdziwy czy wygenerowany przez AI, ale odniosę się. W materiale zarzucono, że nikt nie kontaktował się ze Stuu, by poznać jego zdanie. To nie prawda. W połowie września został zapytany i poproszony, by odniósł się do pojawiających się w sieci zarzutów. Zasugerowano mu nawet, że powinien nagrać film z wyjaśnieniami. Odpowiedział, że nie będzie nagrywał wyjaśnień, bo cytuję: "ja uważam, że jestem niewinny i jakby ja czekam po prostu i obserwuję, co się dzieje". Ten fragment znajduje się w moim materiale w 15:30.  

- napisał Wardęga na InstaStory (pisownia oryginalna).

 

Reklama
placeholder
Zobacz też
Materiały do pobrania Dostępność kanałów Kontakt Regulaminy konkursów Logotypy 4FUN Prywatność Obowiązek informacyjny Regulamin serwisu Informacje o nadawcy
FCBBridge2fun Screen Network naEKRANIE
2025 4FUN sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama