
instagram.com/tomswoon

Jeden z najlepszych polskich DJ-ów, Tom Swoon, w grudniu 2017 roku spowodował wypadek samochodowy ze skutkiem śmiertelnym.
Dorian T. w chwili wypadku miał dwa promile alkoholu we krwi. Jak sam mówi, nie pamięta dlaczego wsiadł do samochodu i nie pamięta nawet jak to zrobił. Jechał z prędkością 180 km/h z Goleniowa w kierunku Szczecina. Z taką prędkością wjechał w tył samochodu pokrzywdzonych, którzy jak co dzień razem jechali do pracy. Kobieta przeżyła, jej mąż zginął na miejscu.
Tom Swoon skazany
Niewiele pamiętam z tego dnia. Nigdy sobie nie wybaczę. Świadomość, że zabiłem człowieka to najgorsza kara - mówił na rozprawie sprawca wypadku.
Dorian T., czyli Tom Swoon, przyznał się do winy. Został skazany na 4 lata i 8 miesięcy więzenia.
Obrońca DJ-a podkreślał, że Tom Swoon chce dobrowolnie poddać się karze 4,5 roku więzienia, dożywotniego zakazu prowadzenia samochodu i zadośćuczunienia w wysokości po 50 tysięcy złotych dla pokrzywdzonych (kobieta i jej trójka dzieci). Prokurator nie zgodził się na to argumentując, że to kara nieadekwatna do winy – poza 4 latami i 8 miesiącami więzienia, Tom Swoon ma zapłacić po 70 tysięcy złotych zadośćuczynienia na każdego pokrzywdzonego oraz dożywotnio nie będzie mógł prowadzić.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
