
fot. screen: www.sothebys.com/ canva

Czy wydalibyści kilka milionów złotych na torebkę? Dla większości odpowiedź brzmi zapewne: nie. A jednak właśnie do takiej transakcji doszło podczas aukcji, która odbyła się 10 lipca 2025 roku. Torebka należąca do aktorki Jane Birkin została wystawiona na licytację w ramach aukcji Sotheby’s Fashion Icons w Paryżu i sprzedana za zawrotną kwotę 10,1 miliona dolarów, czyli około 40 milionów złotych. Jak poinformował dom aukcyjny Sotheby’s, nabywcą okazał się prywatny kolekcjoner z Japonii.
To koniec zarabiania na YouTube? Te filmy znajdą się na celowniku >>
Historia kultowej torebki Birkin
Wszystko zaczęło się w 1981 roku, podczas przypadkowego spotkania na pokładzie samolotu. Jane Birkin rozmawiała wówczas z Jean-Louis Dumasem - ówczesnym dyrektorem artystycznym domu mody Hermes. Aktorka wyraziła frustrację z powodu braku stylowej, a zarazem funkcjonalnej torby. Efektem tej rozmowy był szkic, który przekształcił się w prototyp nazwany jej nazwiskiem. Model, który trafił do rąk Jane Birkin w 1985 roku, łączył klasyczny design z nowoczesnymi rozwiązaniami. Skórzana faktura typu "Black Box" oraz pozłacane wykończenia nadawały mu wyjątkowej elegancji. Jednak to inicjały "J.B." uczyniły tę torebkę naprawdę unikatową. Jane Birkin korzystała z niej codziennie przez niemal dekadę. Z czasem torebka została ozdobiona naklejkami wspierającymi organizacje humanitarne, co dodatkowo podkreśliło jej znaczenie jako osobistego manifestu właścicielki.
W przeciwieństwie do komercyjnych modeli, oryginalna torebka Jane Birkin zawierała detale, które nigdy później nie pojawiły się razem w jednym projekcie: zamknięte pierścienie montażowe, mniejsze ćwieki na spodzie, zamek błyskawiczny marki Éclair oraz unikalne proporcje. Mimo widocznych śladów użytkowania (adekwatnych do wieku), torebka nie straciła na wartości - wręcz przeciwnie, w tym przypadku dodały jej prestiżu.
Poniżej możecie zobaczyć oryginalną torebkę Jane Birkin:
